W walce legend, lepszy okazał się młodszy Lyoto Machida (24-8). Brazylijski Smok nokautuje Vitora Belforta (26-14) w drugiej rundzie!
Niewiele działo się w rundzie rozpoczynającej pojedynek pomiędzy dwiema brazylijskimi legendami. Wywieranie presji należało do brazylijskiego Smoka, który skupił się głównie na kopnięciach, w tym raz wstrząsając głową Phenoma. Wcale nie palący się do odpowiedzi Belfort w ciągu rundy wykonał tylko jedną szarżę, z której i tak bez większych przeszkód zdołał wykaraskać się Lyoto Machida.
Smok kontynuował to co zdawało rezultat w pierwszej odsłonie pojedynku – okopywanie rywala z różnych pozycji. W pewnym momencie zaczarował i wystrzelił frontalne kopnięcie, które – niczym skopiowane od Andersona Silvy – trafiło w punkt i zwaliło Vitora Belforta z nóg!
good lord. #UFC224 pic.twitter.com/dMkOxUZ9lc
— mma21plus™ (@mma21plus) May 13, 2018
W wywiadzie po walce triumfator pojedynku wyzwał do walki byłego mistrza UFC wagi średniej, Michaela Bispinga (30-9). Natomiast pokonany Vitor Belfort (26-14) rzucił rękawice na matę oktagonu, zapowiadając tym samym przejście na emeryturę sportową.
Dlatego Janek go chciał, łatwa była by wygrana.