Mistrz wagi średniej UFC, Luke Rockhold nie daje najmniejszych szans Chrisowi Weidmanowi w rewanżowej walce do jakiej dojdzie na gali UFC 199:
Wymówki Chrisa po przegranej walce to jest jakiś żart. Wszyscy widzieli w jakim stanie byłem przed naszą walką. Byłem na antybiotykach a i tak skopałem mu dupę. Tym razem skończę go przed końcem drugiej rundy. Prawie mi go szkoda kiedy myślę o tym co zrobię mu w tej walce.
Tak jest !! WAR LUKE !!!
Trzymam za słowo Luke !
a zrob to nawet jak Conor w pierwszych sekundach 😆
za Andersona Silvę :evil:!!
Chris Weidman przy całym szacunku za mega osiągnięcia sportowe, to był jeden z najmniej charyzmatycznych mistrzów UFC więc liczę że Luke tą walkę również ogarnie
Będzie hejt za to co powiem – ale co Luke ma powiedzieć? Że nie wie czy wygra? Że przegra? Czy jak, bo nie rozumiem?
Według mnie Chris wyciągnie wnioski i w rewanżu dobierze co jego. Ale może trochę fanatyzm przysłania mi cały obraz. 😉
Jakby co książka wymówek już stoi na półce
Tak z innej beczki koledzy … Widzielibyście jakiekolwiek szanse dla Rockholda w starciu z JBJ? Rockhold wspominał coś kiedyś o możliwym pójściu wagę wyżej?
Nie mówię, że wygra. Chciałbym tego, bo lubię Weidmana. Mówię – fanatyzm może mi trochę przysłonić rzeczywisty obraz tego wszystkiego. 😉
Luke chciał walczyc nawet z Werdumem 🙂 ale wynika to z niechęci obu zawodników do siebie. Z Jonem Jonesem byłoby mega..ale nie zapominajmy, że Weidman też miał takie plany i widzimy jak się skończyły. Moim zdaniem Luke powinien stoczyć kilka obron pasa i dopiero później myśleć o takich superfightach.
No to na pewno. Zawsze jak słyszę że jakiś zawodnik zmienia wagę na wyższą bo w obecnej nie ma już co robić to powoli wpisuje mu już L do rekordu 😆
Chris odzyska pas. Mark my words, bitches.
Za Andersona !
Jednak serio: Nie widzę na chwilę obecną zawodnika bardziej kompletnego w tej dywizji od L.R.
Jeżeli zmiana mistrza nie nastąpi w wyniku jakiegoś szczęśliwego ciosu, to na dystansie kilku rund nie sądzę aby ktoś miał z nim szanse.
P.S No chyba, że Mamed pójdzie do UFC :dance:
Weidman tak zapowiadał po walce z Belfortem. Potem przegrał z Lukiem. Jones tak mówi aktualnie, więc… trzeba wchodzić grubo w Danielka!
Z pozdrowieniami dla Conora 🙂
Chyba jednak tak, bo moim zdaniem Luke może mieć rację w tym co mówi, i w mym odczuciu nie jest to tylko puste mówienie "bo co ma mówić". Jak myślisz, czego Weidmanowi zabrakło w pierwszym starciu, co mogło by mu zagwarantować wygraną? Jak dla mnie, to nie ma co tutaj szukać usprawiedliwien, Luke jest po prostu lepszym zawodnikiem i ma wyższe umiejętności, tyle w temacie. A jeśli prawdą jest to, że był chory, to w rewanżu, teoretycznie powinien mieć motoryke i przygotowanie fizyczne na jeszcze wyższym poziomie, stąd wnioskuje, że całkiem możliwe jest to, że Krzyś zostanie ubity w krótszym czasie.
Był najmniej charyzmatycznym mistrzem, a jego trash talk był żałosny.
Co do super fightu to Daniel pierwsze sklepie JJ, a później odbierze z łatwością pas Werdumowi i będzie jak Conor. Zbić też w sumie by mógł, ale z Lukiem się kumplują, więc trzech raczej nie ogarnie 😀
Z jednej strony możesz mieć rację, a ja tak jak już wspominałem – fanatyzm przysłania mi realia. Z drugiej strony, panowie się już spotkali w klatce, Krzyś wie co może go spotkać i ma szansę, by się odpowiednio przygotować. Osobiście wolałbym żeby Weidman wygrał, ale nie będę hejtował fanów Luke'a, ani nie będę się obrażał po porażce Chrisa. A co do rewanżu, to sam z chęcią go obejrzę, bo przez pryzmat pierwszej walki i wypowiedzi po tej potyczce obu zawodników jestem ciekaw co zaprezentują w klatce przy drugim starciu. 😉
No ja też jestem ciekaw, a gdybyś spróbował być obiektywny, to kto dla Ciebie jest faworytem? 😉
Walka walce nierowna, choc sam wglebi duszy uwazam, ze Luck ma po prostu wiecej kart w talii i czuje,ze Krzychu zostanie zdominowany, wypompowany i poddany jak nowicjusz, Rockhold po prostu idealnie pasuje na mistrza wagi sredniej UFC, chlopak na prawde jest wirtuozem, nie zkyklym rzemieslnikiem.
Trochę nie w temacie, ale może jakaś petycja do UFC, żeby Herb tego nie sędziował ?
Chris ma 3 dzieci.
Szczerze? Stawiałbym 50/50. Lepszy w pierwszej walce był Luke – i to trzeba przyznać. Ale Chris nie wypowiadał się o swoim oponencie w stylu, że "tym razem go pokona", albo że "to był przypadek", raczej myślę, że wyciągnął wnioski z pierwszej walki, a wiem, że stać go na to, by ten pas odebrać. Dlatego strasznie ciężko mi wskazać faworyta. 😆
No zobaczymy, dla mnie 80/20 faworytem jest łamacz iPhone'ów, myślę że jedyną szansą na ugranie czegoś dla Krzysia mogą być jego zapasy, ale w pierwszej walce Luke je zniwelowal. Chociaż tak naprawdę, czy ten rewanż jest zasadny już teraz? Żadnych kontrowersji w tej walce nie było:/
Ja jestem fanem Weidmana, nie ukrywam tego. Tak jak wspominałem, nie będę szukał dla niego wymówki jak przegra, Luke po prostu okaże się lepszy, tak jak przy pierwszym starciu. Też nie widzę jakoś mocnego uzasadnienia dla stworzenia tego rewanżu, ale nigdy nie ukrywałem, że jestem ciekawy jego przebiegu, bo według mnie jego scenariusz może być kompletnie inny tak jak w przypadku pierwszej walki obu tych zawodników.
No tak, zgadzam się, ale jednak podkreślam, że dla mnie zwycięstwo Weidmana będzie niespodzianką, na pewno nie sensacją, ale będę po prostu zaskoczony.
Widzisz – dla mnie trochę inaczej, bo wolę Chrisa – jakoś nie zdziwi mnie jego wygrana w rewanżu, ale z drugiej strony nie będę płakał, jak przegra. :beer:
No, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, w końcu sympatia do zawodników to czynnik, który w pewnym stopniu konstytuuje nasze emocje, tyle w temacie, pozdro!:)
No, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, w końcu sympatia do zawodników to czynnik, który w pewnym stopniu konstytuuje nasze emocje, tyle w temacie, pozdro!:)
Ten rewanż swoją drogą jest totalnie bez sensu, oby Romero wrócił z banicji i dał dobrą walkę z Lukiem, bo Weidman po prostu nie pokazał niczego by dostać ten rewanż.Tutaj pieśni pochwalne już na Cohones układali niektórzy o byłym mistrzu, miał panować na tronie przez długie lata, a tak na prawdę to Chris będzie znany z tego, że rozwalił Silve i nic poza tym.
Taki mały szczegół. Kurde jak ja nie lubię umniejszania zwycięstw nielubianym fighterom. Chris DWA razy pokonał Silvę. Chooj każdy mógł to zrobić. Conor w 13 sek nokautuje Aldo. Phi, a co to za wyczyn…
Taki mały szczegół. Kurde jak ja nie lubię umniejszania zwycięstw nielubianym fighterom. Chris DWA razy pokonał Silvę. Chooj każdy mógł to zrobić. Conor w 13 sek nokautuje Aldo. Phi, a co to za wyczyn…
Nie umniejszam, po prostu na tle Andersona jako wcześniejszego mistrza wypada w najlepszym przypadku nijako.
Kolejna sprawa: Silva w drugiej walce złamał nogę, więc nie wiadomo jakby się walka rozegrała gdyby kontuzji nie było. Jak dla mnie jest 1-0 (teraz umniejszyłem) 😀
Nie umniejszam, po prostu na tle Andersona jako wcześniejszego mistrza wypada w najlepszym przypadku nijako.
Kolejna sprawa: Silva w drugiej walce złamał nogę, więc nie wiadomo jakby się walka rozegrała gdyby kontuzji nie było. Jak dla mnie jest 1-0 (teraz umniejszyłem) 😀
Jak powiedział, tak zrobi.:windu:
#teamRockhold
Jak powiedział, tak zrobi.:windu:
#teamRockhold
Hmmm, Mighty Mouse jak tak mało charyzmatyczny, że przegrywa w oczach fanów nawet w rankingu najmniej charyzmatycznych? 😀 Przyznaj się, że zapomniałeś o Demetriousie 😀
Hmmm, Mighty Mouse jak tak mało charyzmatyczny, że przegrywa w oczach fanów nawet w rankingu najmniej charyzmatycznych? 😀 Przyznaj się, że zapomniałeś o Demetriousie 😀
A kto to w ogóle jest Demetrious??
A kto to w ogóle jest Demetrious??
Będę kibicował Krzyśkowi, ale obawiam się, że Luke poza tym, że wydaje się technicznie lepszy, to jeszcze skurwiel jest niesamowicie silny.
Będę kibicował Krzyśkowi, ale obawiam się, że Luke poza tym, że wydaje się technicznie lepszy, to jeszcze skurwiel jest niesamowicie silny.
Tak jak uwielbiam chłopaków z AKA to Luke akurat mnie mega wkurwia i irytuję:evil: Krzychu to już będzie inny Krzychu w tej walce i pas wraca do niego!:fingers:
Tak jak uwielbiam chłopaków z AKA to Luke akurat mnie mega wkurwia i irytuję:evil: Krzychu to już będzie inny Krzychu w tej walce i pas wraca do niego!:fingers:
Krzysiu ogarnie. Ma on jedna naprawde spora przewage nad Rockholdem: najlepszy obok Dżeksona sztab i naroznik, ktory naprawde moze rozmontowac Luke'a. Zwlaszcza w rewanzu kiedy maja sporo materialu do analizy. Wojna Serra-Longo-Weidman!
Krzysiu ogarnie. Ma on jedna naprawde spora przewage nad Rockholdem: najlepszy obok Dżeksona sztab i naroznik, ktory naprawde moze rozmontowac Luke'a. Zwlaszcza w rewanzu kiedy maja sporo materialu do analizy. Wojna Serra-Longo-Weidman!
Nie trafia do mnie Twoja argumentacja. Skoro w AKA potrafili "wychować" trzech mistrzów w najwyższych kategoriach wagowych, to jednak jakieś tam pojęcie o MMA jednak mają. Chyba, że przyjmiemy, że to zbieg okoliczności, poparty niezwykłym wręcz więc stężeniem "samograjów" na metr kwadratowy.
Nie trafia do mnie Twoja argumentacja. Skoro w AKA potrafili "wychować" trzech mistrzów w najwyższych kategoriach wagowych, to jednak jakieś tam pojęcie o MMA jednak mają. Chyba, że przyjmiemy, że to zbieg okoliczności, poparty niezwykłym wręcz więc stężeniem "samograjów" na metr kwadratowy.
Nie byłoby to dla mnie duże zaskoczenie jakby się sprawdził scenariusz, o którym mówi Rockhold, natomiast ja spodziewam się zwycięstwa na dystansie po bardziej wyrównanej walce. Obstawiam 48-47 Rockhold 😉
Nie byłoby to dla mnie duże zaskoczenie jakby się sprawdził scenariusz, o którym mówi Rockhold, natomiast ja spodziewam się zwycięstwa na dystansie po bardziej wyrównanej walce. Obstawiam 48-47 Rockhold 😉
Nie wiem, dla mnie Serra-Longo zawsze kojarzyło się z idealnym wręcz planem ułożonym dla Weidmana. A AKA pod tym względem raczej jest tylko dobre bez wybitności. Cała sytuacja z Cainem i jego aklimatyzacją w Mexico np. Trochę chyba właśnie jest tak jak piszesz, są tam mocne indywidualności Rockhold-Cormier-Velasquez z których jednak pod skrzydłami takiego Jacksona można by było wycisnąć jeszcze więcej.
Nie wiem, dla mnie Serra-Longo zawsze kojarzyło się z idealnym wręcz planem ułożonym dla Weidmana. A AKA pod tym względem raczej jest tylko dobre bez wybitności. Cała sytuacja z Cainem i jego aklimatyzacją w Mexico np. Trochę chyba właśnie jest tak jak piszesz, są tam mocne indywidualności Rockhold-Cormier-Velasquez z których jednak pod skrzydłami takiego Jacksona można by było wycisnąć jeszcze więcej.
Wymowki Chrisa to zart ale juz Luka sa zajebiste.
Wymowki Chrisa to zart ale juz Luka sa zajebiste.
Wiadomo ze Luke wygra znow, Weidman zero argumentow w parterze, stojke Rockhold tez ma lepsza. Weidman tym razem szybko sie przywita z deskami oktagonu, no excuses this time 😀
już poprzednio walka powinna być zakończona w 2 rd, ale niestety Herb obstawił inaczej i dał zabić Lukowi kilkaset szarych komórek w głowie Chrisa by wygrać hajsiki.
już poprzednio walka powinna być zakończona w 2 rd, ale niestety Herb obstawił inaczej i dał zabić Lukowi kilkaset szarych komórek w głowie Chrisa by wygrać hajsiki.
oby tak było 🙂
#teamRockhold
oby tak było 🙂
#teamRockhold
Nikt nie rozlicza zwycięzców 🙂
Nikt nie rozlicza zwycięzców 🙂
Chrzysiek ładnie poleciał z Dragonem i Spiderem tylko , że Luke to inny takedown def i o klasę lepszy parter więc gnp odpada w stojce baty. Na Luka ciężko w ogóle kogoś znaleźć oprócz oczywiście Nicka 🙂
Lubie Weidmana jednak tak jak i przed ich pierwsza walką sądze że przegra.Rockhold jest zbyt przekrojowym zawodnikiem i uwazam ze ma predyspozycje do długiej kadencji jako mistrz średniej.
Lubie Weidmana jednak tak jak i przed ich pierwsza walką sądze że przegra.Rockhold jest zbyt przekrojowym zawodnikiem i uwazam ze ma predyspozycje do długiej kadencji jako mistrz średniej.
Luke musisz! Za to głupie gadanie na konferencji.
Luke musisz! Za to głupie gadanie na konferencji.