Luke Rockhold jest niezwykle pewny siebie przed debiutem w kategorii półciężkiej. W przeszłych wywiadach były mistrz kategorii średniej UFC nawoływał, że w nowej dla siebie dywizji będzie bardzo mocny. Teraz, w wywiadzie ze swoim kolegą, Mikiem Swickiem, przekonywał, iż nie będzie miał on problemu w pojedynku z Polakiem, Janem Błachowiczem.

Rozjadę tego skur*iela. Nie poddaję ostatnio przeciwników, ale odbieram im chęć do życia. Mam dobre przeczucie. To będzie fajna walka. Czuję się naprawdę inaczej. Jestem mocniejszy, silniejszy. Moje starcia będą szybkie i konkretne.

Zawodnicy zmierzą się 6 lipca na UFC 239. Wtedy też Jon Jones, aktualny mistrz kategorii półciężkiej, zawalczy z Thiago Santosem. Dla Rockholda będzie to pierwsza walka w dywizji do 93 kilogramów. Błachowicz w ostatniej walce przegrał właśnie z pretendentem do tytułu, Brazylijczykiem Marretą.

 

3 KOMENTARZE

  1. Mam dziwne przeczucie, że Łukasz Kamienny Chwyt wypadnie jakieś śmieszne 2 tyg przed galą i tyle będzie z jego szczekania.

  2. Z jednej strony Luke to kompletny dzik z zabójczym G&P, lepszy w każdym aspekcie od Janka, ale z drugiej strony, słaba szczęka, często się odsłania w wymianach i walczy w kratkę, tym bardziej teraz z dodatkowymi kilogramami jest zagadką. Ciul wie, sercem za Jankiem, ale to może być walka 50-50. Dużo będzie zależało od tego, jak Janek po tym KO będzie wyglądał.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.