Luke Rockhold miał wrócić do oktagonu na listopadowej gali UFC 268 w Nowym Jorku w walce z Seanem Stricklandem. Do walki nie doszło przez kontuzję byłego mistrza kategorii średniej UFC, a teraz Rockhold planuje powrót do oktagonu latem tego roku.
37-letni Rockhold ostatni raz w oktagonie walczył w lipcu 2019 roku. Wtedy też znokautował go nasz rodak, Jan Błachowicz. Amerykanin to były mistrz kategorii średniej, który spróbował swoich sił w dywizji do 93 kilogramów, lecz walka z Polakiem nie była dla niego udanym debiutem. Teraz w rozmowie w podcaście Submission Radio zawodnik wypowiedział się na temat swojego powrotu do klatki. Jako potencjalnego rywala wymienił Paulo Costę, z którym chciałby zawalczyć w czerwcu tego roku.
To opcja, to wykonalne. Jeśli tylko zgodzą się na warunki to możemy zatańczyć. Nie jestem tutaj żeby bić się z je*anymi oszustami. Jeśli ustalimy kategorię wagową, on nie wypije za dużo wina… Tego nigdy nie wiesz. Musi zrobić wagę. Jest tu za dużo kur*a słabych osób, które starają się uzyskać przewagę w tej grze. Przegrywałem, męczyłem się żeby zrobić wagę. Nie mogę powiedzieć tego samego o innych.
Rockhold mówi tutaj o walce na UFC 221 z Yoelem Romero. Wtedy panowie zmierzyli się o tymczasowy pas mistrzowski kategorii średniej UFC. Romero nie zrobił wagi przed walką i w trzeciej rundzie pojedynku brutalnie znokautował Rockholda. Amerykanin twierdzi, że nigdy nie popełni już takiego błędu.
Nie zrobię tego ponownie. Nie zawalczę z gościem, który specjalnie nie robi wagi żeby mieć przewagę. Nie ma ch*ja. Musi być sprawiedliwie. Walczymy, nie bawimy się, walczymy i to musi być fair. Na tym etapie mojej kariery nie będę tak kure*sko ryzykował, bo ja od zawsze robię to co do mnie należy i tak też musi być z drugiej strony.
Były mistrz UFC uważa, że Costa to odpowiedni rywal na jego powrót do oktagonu.
To gość, którego nie lubię i on nie ma szacunku dla tego sportu co motywuje mnie do tego żeby go wyjaśnić. Jest w czołówce rankingu, w jakiś sposób się tam znalazł, a nie może nawet zrobić wagi. Powinien być w rankingu dywizji do 93 kilogramów, prawda? Nie obchodzi mnie on. Powiem wam tyle – nie obchodzi mnie ten typ. To może być fajna walka, pokażę mu gdzie są drzwi. Ma sporo wymówek, gada o piciu wina i nie robi wagi, jego wątroba jest oczywiście naruszona więc zróbmy to kur*a. Ja mogę walczyć w dystansie, mogę mu zrobić krzywdę. Myślę, że on jest jak kaczka – może kur*a pływać, może latać, ale nie ma wybitnych umiejętności w żadnym aspekcie.
Costa na ten moment zajmuje 5. miejsce w rankingu kategorii średniej UFC. W swoim ostatnim pojedynku po bardzo wyrównanej i ekscytującej dla fanów walce przegrał z Marvinem Vettorim przez decyzję sędziowską. Przed walką było wiele kontrowersji na temat kategorii wagowej, w której odbędzie się starcie. Początkowo planowane było jako walka w kategorii średniej, lecz później Costa wyznał, że nie zamierza robić limitu 84 kilogramów i wymusił na rywalu walkę w dywizji do 93 kilogramów. Później prezydent UFC wyznał, że nie pozwoli już Brazylijczykowi na występy w kategorii średniej, ale on sam wierzy, że jego przyszłość jest właśnie w tej dywizji. Przekonamy się czy organizacja będzie zainteresowana jego potencjalnym starciem z byłym mistrzem kategorii średniej UFC, Rockholdem.
32 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
NoLife FC
Bellator Middleweight
UFC Middleweight
UFC Strawweight
Brutaal Light Heavyweight
Legacy FC Lightweight
Oplot Challenge Welterweight
Maximum FC Light Heavyweight
UFC Middleweight
Legacy FC Middleweight
BAMMA Heavyweight
Legacy FC Middleweight
UFC Middleweight
UFC Featherweight
Legacy FC Middleweight
UFC Strawweight
Vale Tudo Championship
UFC Featherweight
Vale Tudo Championship
Weed Master
Brutaal Middleweight
UFC Welterweight
UFC Middleweight
Maximum FC Middleweight
UFC Featherweight
Oplot Challenge Middleweight
Maximum FC Middleweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/59501/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>