Na kilka dni przed galą KSW 37 doszło do małej roszady w karcie walk. Z powodu kontuzji ze starcia z Filipem Wolańskim musiał wycofać się Łukasz Rajewski. Dla reprezentanta Ankos MMA Poznań miał to być powrót do organizacji, a walka z “Wolanem” debiutancką w dywizji piórkowej KSW.
Dla Łukasza rok 2016 zdecydowanie nie jest szczęśliwy. Nie tak dawno wrócił do walk po operacji ręki, którą przeszedł w kwietniu. Później na gali ACB 46 w Olsztynie jego pojedynek uznano za nierozstrzygnięty przez niedozwolony cios rywala. Rajewski został wtedy trafiony palcami w oko. Teraz z walki na gali KSW 37 w Krakowie wykluczyło go złamanie żeber. Zawodnik poinformował o tym na swoich mediach społecznościowych, jednocześnie życząc zwycięstwa Wolańskiemu, z którym nadal chce się spotkać w klatce.
Też mam nadzieję, że Filip wygra, choć Brazyliszek wydaje się mocnym gościem 🙂
Ja też mam taką nadzieję 😎
Siłowo Wolański może nie podołać, Brazylijczyk to dzik…