Dziś w radiu Newonce, gościem w „Jurasówce” była Dorota Jurkowska, narzeczona oraz menedżerka Jana Błachowicza. W rozmowie z bratem odpowiadała na najbardziej palące pytania dotyczące zbliżającej się walki Jana z Dominickiem Reyesem. Będzie to pierwszy w historii (nie licząc żeńskiego MMA) pojedynek zawodnika pochodzącego z Polski o pas UFC.
Dorota Jurkowska o swojej pracy jako menedżera Janka:
A propos Asi, pierwsza mistrzyni UFC prowadzona przez zagraniczny menedżment. Ktoś mi na to zwrócił uwagę bo ja w takich kategoriach absolutnie nie patrzyłam, ja po prostu robiłam swoją robotę. Wszystko co robię staram się robić jak najlepiej więc dla mnie to było oczywiste, że ja to zrobiłam. Jestem w tym momencie pierwszym polskim menedżerem, który dopiął swego i doprowadził swojego zawodnika tak wysoko. Asia była wtedy prowadzona przez zagraniczny menedżment.
Na pytanie „Jurasa” o tym jak Dorota czuje się teraz, mając w pamięci ogromną krytykę ze strony internautów gdy Janek ciągle nie dostawał tej szansy zawalczenia o pas, Dorota odpowiedziała:
Ja nie będę ściemniać, że spłynęło to po mnie jak po kaczce. Tym bardziej, że kontrakt został podpisany dobre dwa tygodnie temu. Rozmowy były już zdecydowanie wcześnie. Aż się trochę we mnie gotowało i bolało mnie to. Tym bardziej, że ludzie naprawdę nie mają zielonego pojęcia, ale jak mogą mieć jak naprawdę nawet nie włączą swojego myślenia, żeby jakoś tak na to spojrzeć obiektywnie, tylko „jedziesz z nią”.
Łukasz Jurkowski pocieszył siostrę tłumacząc, że w obecnej sytuacji powinna być dumna z siebie i może chodzić po Warszawie z podniesioną głową. Dorota Jurkowska czuje się spełniona jako menadżerka, ale podkreślała też, że jest jeszcze dużo do zrobienia, choćby w kwestii pracowania nad jeszcze większym komfortem Janka w treningach – tak, żeby Janek nie miał żadnych trosk.
Menedżerka oraz narzeczona Błachowicza wspomniała też, że nie zauważyła zmiany w zachowaniu Jana. Według niej nadal jest taki sam jak zawsze i jak podkreśla „dobrze, że taki jest”, bo to gwarantuje stabilność formie, w jakiej się obecnie znajduje.