Starcie Lorenza Larkina z Albertem Tumenovem, dodane zostało do karty walk gali UFC 195.
Tumenov w jest świeżo po zwycięstwie nad Alanem Joubanem, którego znokautował 3 października. To była jego czwarta wygrana z rzędu. Wcześniej udało mu się pokonać takich rywali jak Anthony Lapsley, Matt Dwyer oraz Nico Musoke. Rosjanin tylko raz zaznał porażki w UFC – zadał mu ją Ildemar Alcantara w jego pierwszej walce w największej na świecie organizacji MMA.
Larkin trzy razy walczył w 2014 roku i trzykrotnie musiał uznawać wyższość swych rywali. UFC dało mu jednak jeszcze jedną szansę i Lorenz zszedł wagę niżej, ze średniej do półśredniej. Zmiana kategorii wagowej, okazała się strzałem w dziesiątkę i rok 2015, zawodnik ten przywitał zwycięstwem. Znokautował Johna Howarda, a później tą samą metodą odprawił Santiago Ponzinibbio.
Obaj nie są notowani w oficjalnym rankingu UFC, zatem wygrana, powinna któregoś z nich mocno przybliżyć do TOP 15 swej dywizji. UFC 195 odbędzie się 2 stycznia w Las Vegas, a głównym wydarzeniem gali, będzie bój pomiędzy mistrzem wagi półśredniej Robbie Lawlerem, a pretendentem Carlosem Conditem.
Bez wzgledu na to kto wygra, kolejna walka dla zwyciescy powinien byc ktos minimum z TOP10.
No, no, powinny być dobre grzmoty w stójce.
War Tumenov!
Kozak walka będzie, trochę za wcześnie mi się wydaje takie starcie, jeszcze bym ich podbudowal, chociaż po jednej walce.
Lubię Larkina, walczy agresywnie, ma zajebistą szybkość, żeby trochę taktyki dołożyć do tego będzie miodzio.
Ależ zajebista walka będzie!!!!!!!!!!!
stawiam na ruska
Obu lubię. Niech wygra lepszy.