Leon Edwards nie miał racji mówiąc, iż Rafael dos Anjos odrzucił propozycję walki. Jak potwierdził Dana White, prezydent organizacji UFC, Brazylijczyk zmierzy się z Anglikiem w głównym starciu wieczoru UFC on ESPN 4 w San Antonio. Były mistrz kategorii lekkiej odpowiedział także swojemu rywalowi na swoim profilu na Twitterze.
I guess you’re wrong son, see you in July https://t.co/eipGFq37fQ
— Rafael dos Anjos (@RdosAnjosMMA) June 14, 2019
Dos Anjos (29-11 MMA) w swojej karierze mierzył się z m.in. Robbiem Lawlerem, Kamaru Usmanem czy Kevinem Lee. Po dwóch przegranych z rzędu wrócił on do oktagonu w maju tego roku, aby rozprawić się z młodszym MTP, wygrywając przez poddanie w 4. rundzie. Teraz zmierzy się on z Edwardsem (17-3 MMA), który wygrał 7 ostatnich walk z rzędu. W tym czasie Anglik pokonywał m.in. Donalda Cerrone, Gunnara Nelsona czy Vicente Luque. Ostatnią przegraną w karierze zadał mu w 2015 roku Kamaru Usman, aktualny mistrz kategorii półśredniej.
Co ważne dla polskich kibiców – UFC planowało przenieść na tę datę pojedynek Luke’a Rockholda z Janem Błachowiczem, które ma odbyć się na UFC 239. Zestawienie RDA z Edwardsem może oznaczać, iż starcie Polaka z Amerykaninem może pozostać na hitowej rozpisce, lecz nadal musimy czekać na oficjalne potwierdzenie ze strony UFC.
Kolejny przykład pierdolenia tego dzbana Edwardsa
Nie wydaje mi się aby ten łeb był silniejszy czy lepszy w zapasach niż Lee więc… RDA musisz.
W końcu RDA będzie się mógł odbudować