Czołowy zawodnik kategorii półśredniej ma prosty plan na swoją niedaleką przyszłość w UFC. Leon Edwards po pokonaniu Gunnara Nelsona na gali w Londynie zmierzy się z byłym mistrzem kategorii lekkiej, Rafaelem dos Anjosem. Anglik chce najpierw pokonać Brazylijczyka, a następnie zrewanżować się za porażkę aktualnemu mistrzowi, Kamaru Usmanowi.

Ciężko pracuję i pokonuję tych, niby twardych, gości, o których wszyscy tyle gadają. Wierzę, że zbicie byłego mistrza kategorii lekkiej zwróci na mnie uwagę. Chciałbym potem dostać rewanż z Kamaru Usmanem. To moje marzenie.

Chcę być tym, który go zdetronizuje. Myślę, że to byłaby wspaniała historia. Wyjść tam i pokonać go w podobnym stylu, w jakim on pokonał mnie 3 czy 4 lata temu. Od tamtej pory jestem niepokonany  i jakbym pokonując go zdobył tytuł – tak byłoby idealnie.

Dos Anjos w ostatniej walce wygrał z debiutującym w kategorii półśredniej Kevinem Lee. Edwards wygrał 7 ostatnich pojedynków z rzędu, w tym pokonał Gunnara Nelsona, Donalda Cerrone czy Petera Sobottę.

1 KOMENTARZ

  1. Edwards to jedna z najwiekszych szmat w calym UFC zawsze kibicuje jego rywalowi 😀

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.