Leon Edwards nie jest zainteresowany rewanżem z Belalem Muhammadem i chce walki o pas mistrzowski kategorii półśredniej UFC.

Anglik wrócił po wielu miesiącach do oktagonu największej organizacji MMA na świecie, lecz nie był to do końca udany powrót. W drugiej rundzie starcia z Muhammadem, Edwards przypadkowo trafił rywala palcem w oko i walka zakończyła się jako „no-contest”. Po gali jego rywal sugerował, że chce drugiej walki z Edwardsem, lecz ten nie jest zainteresowany i chce walki z mistrzem dywizji do 77 kilogramów, Kamaru Usmanem, o czym dał znać na konferencji prasowej.

Walczyłem z nim tylko dlatego, że inni odmówili walki ze mną. Wszystko było przecież jasne. Wygrywałem walkę i nie czuję, że muszę walczyć z nim raz jeszcze. Muszę iść do przodu.

Wierzę, że następną walką powinna być ta o pas mistrzowski. Odbudowałem się od ostatniej walki z Kamaru Usmanem. Przed dzisiejszą galą miałem serię 8 zwycięstw z rzędu. Dzisiaj byłaby 9. Wszystko jest jasne. Wygrywałem walkę. Wierzę, że w następnej walce powinienem bić się o pas mistrzowski UFC. Odbudowałem się i teraz powinienem dostać walkę o tytuł.

Edwards (18-3, 1 NC MMA) w swojej karierze mierzył się z m.in. Donaldem Cerrone, Gunnarem Nelsonem, Rafaelem dos Anjosem czy Vicente Luque. Anglik w przeszłości walczył też z Kamaru Usmanem – w grudniu 2015 roku przegrał przez decyzję sędziowską. Przed walką na UFC Vegas 21 zajmował on 3. miejsce w rankingu organizacji.

Nieznane są nadal plany UFC na kolejny pojedynek mistrza kategorii półśredniej. Mówiło się, że drugi raz zmierzy się z Jorge Masvidalem, lecz nie są to potwierdzone przez organizację plany. Innymi zawodnikami z czołówki tej dywizji są m.in. Stephen Thompson, Colby Covington czy Gilbert Burns.

1 KOMENTARZ

  1. Hahahahahahhhaha co za zjebany dzban z tego Edwardsa 😀 Typ wraca po dwóch latach bo on totalnie #nikogo i uważa , że wygrałby tą walkę więc powinien walczyć o pas. Co za idiota.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.