Oświadczenie federacji Ladies Fight Night ws. wykluczenia Róży Gumiennej z karty walk podczas LFN „The FeMMAgeddon”:
“Przez ostatnie 6 tygodni obserwowaliśmy przygotowania Róży Gumiennej do trzeciej gali Ladies Fight Night „The FeMMAgeddon”, która 10 września odbędzie się w Warszawie. Wspieraliśmy zawodniczkę w jej karierze sportowej od wielu miesięcy. Róża walczyła na pierwszej gali LFN a z udziału w drugiej wykluczyła ją kontuzja. Mając na uwadze rozwój i karierę sportową zawodniczki, sfinansowaliśmy jej wtedy operację i rehabilitację, co umożliwiło Róży szybki powrót do zdrowia i sprawności fizycznej oraz udział w Fight Exclusive Night 13.
Planując kartę walk na LFN3, tak jak przy okazji poprzednich gal, bazowaliśmy na informacjach od zawodniczki. Dopiero w środę, 31 sierpnia, otrzymaliśmy oficjalne pismo, w którym organizatorzy FEN cofnęli zgodę na udział fighterki w zaplanowanej walce. Misją naszej federacji jest promocja kobiecego MMA i umożliwianie rozwoju sportowego utalentowanym zawodniczkom, dlatego decyzję FEN uważamy za szkodliwą a fakt poinformowania nas o tym na 10 dni przed galą za nieelegancki i niesportowy, również wobec fanów, którzy zostali wcześniej poinformowani o walce.
Organizatorzy Ladies Fight Night”
Wspaniale :corn:
Nie rozumiem, jak tak można?
Pablos Jóźwiakez w ulicznej czaczy nie pierdoli się, o nie!
Ja się zastanawiam czy oni nie podpisują jakiś umów, które by jasno tłumaczyły co wolno, a co nie? Czy to taka dziecinna naiwność "my wam pomogliśmy to wy też powinniście. Ufamy wam na słowo…". Nie czaję tego, tak trudno spisać umowę z jasno postawionymi warunkami czy polskie prawo jest tak jebnięte, że takie umowy uja znaczą? @Comber
Co na to FEN ? :corn:
Walnie oświadczenie a LFN odpowie oświadczeniem oświadczenia i tak cyrk się będzie kręcił :-D. Swoją drogą chujowo się FEN zachował
A FEN stawia wizerunek organizacji ponad rozwój zawodnika -> oświadczenie FEN
Nie znam umowy między Różą a FENem. Jeśli jest zapis, że jej występy w innych organizacjach są uzależnione od ich dobrej woli, wtedy zawodniczka musi się dostosować.
Była ustna zgoda pomiędzy Różą a FEN inaczej nie rozpoczynałaby przygotowań a LFN by jej nie ogładzał
Mają nauczkę na przyszłość, żeby nie ogłaszać walki, dopóki nie załatwią wszystkich formalności. Na słowo, to można co najwyżej w mordę dostać.
Istotne jest czy kontrakt ich wiążący przewidywał taki przypadek oraz czy określał formę zgody. Jeśli założono, że zgoda FEN musi być wyrażona na piśmie pod rygorem nieważności, wtedy ustne porozumienie właściwie nie jest doniosłe prawnie. Tutaj jest bardzo dużo opcji. Jeśli natomiast nie określono w umowie formy zgody, wtedy Róża może domagać się od FEN odszkodowania za straty rzeczywiste tj. koszty związane z przygotowaniem do pojedynku oraz utracone korzyści tj. zarobek z tytułu walki, pieniądze od sponsorów. Ewentualnie po prostu wystąpić w walce na LFN, a następnie się procesować z FEN czy brak ich zgody jest skuteczny. Bez wglądu do umowy mogę jedynie dywagować.
Odbijajac od prawnego aspektu – wydawanie zgody i cofanie jej tuz przed walka to zwykle frajerstwo.
Jak to kurwa jest ze Jozwiak moze cofnac zgode a ktos nie moze cofnac kontraktu z nim.
To jest druga kwestia. Niepoważne postępowanie.
Panie Jóźwiak, ma pan ode mnie minusa.
Zgodę dawał na wciągniętym brzuchu…
Trwało to prawie 10 sekund, ale w końcu koszula znowu się opięła, wrócił stary Pablo i zablokował.
A może to była tylko dżentelmeńska zgoda?
@Laikike1 Ty tu jesteś znawca, więc może mi powiesz czy pomysł wypali. Mam taki plan na biznes. Będę w polskim MMA organizował pojedynki na oświadczenia, coś na wzór raperskich Beefów. Nada się? Popyt, myślę, będzie, a pokłady oświadczeń niewyczerpane.
Ja mogę napisać rymy
Mateo nagra nam bit
A bitwy na oświadczenia
To będzie największy hit.
Dirty Dajana Kamień Mariana, oooł
Kiedy oświadczenie FEN na oświadczenie LFN na oświadczenie Pana Jóźwiaka?
Po co?
Toć zwycięzca dawno wyłoniony i raczej nie do przebicia…:homer: