Martin Lewandowski podsumowuje galę kSW 36 w Zielonej Górze i opowiada o przyszłych galach organizacji.

10 KOMENTARZE

  1. Tak, to faktycznie była bardzo udana gala, jedna z najlepszych w historii KSW. W ogóle lubię Martina, jakoś 100x bardziej do mnie trafia jego bajera, niż Kawula (żeby nie powiedzieć, że Kawul mnie tylko wkurwia i nie mogę go słuchać).

  2. Hefaner

    W ogóle lubię Martina, jakoś 100x bardziej do mnie trafia jego bajera, niż Kawula (żeby nie powiedzieć, że Kawul mnie tylko wkurwia i nie mogę go słuchać).

    Ja to powiem. Kawul mnie tylko wkurwia i nie mogę go słuchać.

    Wpisujcie miasta. 😆

  3. Zajebista gala, świetna publika, atmosfera, hala… Po prostu lepiej wyjść nie mogło. Mega.

  4. Ja to bym sformulowal takie pytanie: Czy nie jest Wam wstyd, ze musicie promowac gale w tak zenujacy sposob jak to mialo miejsce z rzekomym aresztem Popusia? Czy nie jest Wam wstyd, ze jestescie posmiewiskiem dla MMA?

  5. Martin chwali w wywiadzie publikę i bardzo słusznie. Ku mojemu zaskoczeniu (spodziewałem się totalnego pikniku i raczej wrogiego nastawienia do zawodników z zagranicy) widownia doceniała przegranych zawodników i żegnała ich burzą braw (siedziałem w sektorze nad miejscem w którym zawodnicy opuszczali halę po walkach), może za wyjątkiem Palharesa, największe brawa zebrali chyba Michał Kita i Gamer, bo po walce Cipka hala opustoszała w ciągu 3 minut co było akurat słabe.

  6. Nilg

    Z MMA rocks nikt nie zadawał pytań?

    Mateusz Smoter

    Tak wyszlo.

    Co się dziwić: czas ograniczony, a jakiś cymbał z podsumowania gali przechodzi do wątku kolejnej…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.