Nasz były redakcyjny kolega, Wojsław Rysiewski opowiada o pracy matchmakera dla organizacji KSW przed zbliżającą się galą KSW 34 w Warszawie.
Nasz były redakcyjny kolega, Wojsław Rysiewski opowiada o pracy matchmakera dla organizacji KSW przed zbliżającą się galą KSW 34 w Warszawie.
Dominik farbujesz włosy?
Czesc @Wojsław Rysiewski
Takie szybkie pytanko. Czy oglosicie jaka kare otrzymal Anzor? Moze na gali nr 34?
Pozdrawiam cieplutko 🙂
@Wojsław Rysiewski jakiś opuchnięty, chyba kręcone po weekendzie 😀
Nie, mam takie naturalnie :). Czysta aryjska krew.
Dobre wywiady @Dominik Durniat Dzięki.
"gejplan"
Potem się poprawił, ale wszyscy wiemy co słyszeliśmy:|
kurwa wojek jakie miny strzela 😀
Musze przyznac z ubolewaniem ze Wojka zawsze mi sie dobrze slucha .:sad:
Wojek daje radę, choć mam mu za złe, że utrudnia mi pracę. Przez niego muszę się coraz bardziej wysilać, żeby móc się z KSW ponabijać. Ech, kiedyś było prościej!
Moim zdaniem KSW "przesypia" swoje 5 minut. Już tłumaczę:
Cała organizacją opiera się na dwóch bardzo mocnych filarach(Pudzianowski i Khalidow). Obaj mają odpowiednio 39 i 36 lat(dodatkowo ten pierwszy deklaruje koniec kariery w wieku lat 40). Od kilku lat nie dostrzegam takiego progresu w rozwoju tej organizacji na jaki te 2 nazwiska pozwalają. Ciągle są tylko 4 gale i ciągle tylko kilka znaczących nazwisk. Pojawiła się próba ekspansji Londynu, jednak przy takim potentacie jakim jest UFC, wszystkie próby wychylenia się poza tereny zamieszkiwane przez Polonię, będą przez amerykańskiego giganta duszone w zarodku. Obawiam się, że za 3 lata mogą pojawić się głosy: "Nie ma Pudziana to nie oglądam". Obym się mylił, ale chętnie poznam wasz punkt widzenia.
Namawiam do wysławiania się w języku polskim.
Kiedyś mowilismy plan na walkę ale młodzież widocznie już nie wie jak można posługiwać się językiem polskim 🙂
Pierdolisz.
Era Pudziana i Mameda sie konczy. Maja dzika Borysa, maja Narkuna, maja Kornika i na nich powinni budowac nowa klase KSW. Goscie sa przesympatyczni a i w morde potrafia dac.
KSW rosnie sportowo z roku na rok i to mowie ja. Hejter KSW 🙂
serio ?? zapotaj 10 januszow na ulicy czy ich znaja ,ciekawe ilu powie ze zna
Bez kitu. Borys nie zapełnił hali w Poznaniu, a co dopiero ma być gwiazdą na miarę Pudziana i Mameda
Bilety na galę z Pudzianem czy Mamedem sprzedają się w kilka dni, bez nich kilka tygodni. KSW to marka sama w sobie. Spokojnie na plecach aktualnych bohaterów wyrosną inni, tak jak Mamed, Bedorf i Materla wykorzystali wejście na salony dzięki Pudzianowi.
Trzeba oddać Wojkowi co jego. Wyprowadził wiele aspektów KSW na dobre tory i wielki szacun za to. Pozdro.
Jak już mam się dopierdalać to zapytam po chuj kontraktować zawodników na "kilka walk" jak zawalczą raz i nara?
z całym szacunkiem dla Kornika i Żyrafy, ale budowanie nowej klasy ksw na tych zawodnikach jest chyba raczej kiepskim pomysłem. Skończą się Mamedy i Pudziany i ksw będzie miało pod górkę.
Jak zawalczą dobrze i publika się nimi zainteresuje dostaną kolejną szansę, jak dadzą chujowy występ i nic nie wniosą do organizacji to się im podziękuje.
Pozwolę sobie odpowiedzieć:
Oczywiście, że to co mówisz jest prawdą ale ..
Przy tych dwóch "filarach", jest(był?) możliwy dużo szybszy rozwój. Wiem, że w tym momencie Pan Kawulski pewnie by mi coś powiedział, o odpowiedzialności za dyscyplinę, ale ja się z tym nie zgadzam. Kiedy jak nie teraz KSW powinno zacząć produkować większą ilośc gal, rozpocząć ekspansję na Europę itd .. ?
Świadomość MMA jest w Polsce żadna. Byłem na 2 galach KSW(Poznań i Szczecin). W obu przypadkach w okolicach środka gali słyszałem rozmowy w stylu: A:"Pudzian już był?"
B: "No właśnie nie wiem"
C:"Pewnie jeszcze nie"
(Gala bez Pudziana i Mameda).
Nie chce wyrokować, ale nie widzę tego aby Borys, Kornik czy ktokolwiek inny to "udźwignął".
Gdyby sądzili, że Bedorf czy Kornik są w stanie udźwignąć galę to by to w PPV było.. a tak, bez Pudziana i Mameda z Cipkiem to gówno, a nie wynik by wykręcili stąd Polsat.
Nie mam wątpliwości co do tego, że świadomość MMA w Polsce jest znikoma. Wystarczy popatrzeć jak przędą inne organizacje. KSW ma ten komfort, że unosi się ponad to wszystko. KSW w na polskim podwórku jest synonimem MMA. Niezależnie więc od tego kto stanowi rozpiskę, bilety tak czy siak się sprzedadzą. Ucierpi oglądalność i ilość sprzedanych subskrypcji. Szybszy rozwój był też spowodowany tym, że KSW startowało zupełnie z innego pułapu niż jest obecnie. Miało większy wachlarz możliwości przy wzroście rozpoznawalności, które otrzymali za sprawą Pudzianowskiego. Rozwój jest uzależniony od etapu ewolucyjnego. Na pewnym poziomie jesteś w stanie stawiać jedynie małe kroki, zapominając o susach, które były możliwe w przeszłości, gdy jeszcze materiał był niewyczerpalny. Rynek powoli się wysyca, o sponsorów coraz trudniej i KSW jest tego świadome. Nie może sobie pozwolić na produkcję większej ilości gal, bo będą musieli się jednocześnie pogodzić z obniżeniem cen, nadwyrężeniem budżetu, gorszą frekwencją na galach oraz obniżeniem standardów produkcyjnych.
KSW musi być od czasu do czasu, aby było traktowane jako istotne wydarzenie, istniejące w świadomości przede wszystkim niedzielnego kibica. Nadmierność nie jest wskazana bo nawet największy fan MMA będzie przejedzony nadmiarem dyscypliny, o ile już nie jest.
Dokładnie, na pewno nie jest to żaden ukłon w stronę fana, bo sami włodarze mówili że teraz, na tym poziomie każda gala powinna być w PPV, bo to jedyna słuszna droga rozwoju MMA w Polsce. A odpowiedź jest prosta : ani kornik, ani Bedorf nie jest na tyle jeszcze wystarczająco popularny, aby te kilkadziesiąt tysięcy abonentów wykupiło płatną transmisję. Byłaby totalna klapa i cała gala skończyłaby może nie z saldem, ale nie przyniosłaby korzyści finansowych. Myślę że 20 tysięcy to maks co wygenerowałaby ta rozpiska
Rozumiem do czego zmierzasz. Jednak wybiegnijmy w przyszłość
Rok 2020: KSW 50( Mamed i Pudzian zakończyli kariery). Wątpliwe wyprzedanie Tauron Areny i PPV na poziomie 100 tys (?). Uznasz to za satysfakcjonujący rozwój MMA na Polsce ?
Wszystko to co tutaj przedstawiłem to jedno wielkie gdybanie, ale szybciej jestem skłonny postawić pieniądze na taki scenariusz, niż na galę na Stadionie Narodowym, o której niedawno jeszcze środowisko MMA w Polsce "przebąkiwało".
Ogólnie, włączając się do waszej dyskusji, ja uważam, że KSW wcale nie musi być organizacją żyjącą bez końca, jak UFC. Myślę, że prędzej czy później wykorzystają potencjał rynku i nastąpi smutny koniec, chociaż nie jestem pewien tej tezy, po prostu wydaje mi się, że istnieje taka ewentualność.
Jasna sprawa, ale zwiększenie gal do 6 w roku mam wrażenie, że zbytnio by nie tego zmieniło, a jedynie pomogło Wojkowi w kompletowaniu i wykorzystywaniu coraz większej ilości zawodników. Według mnie im więcej zawodników, tym większa szansa, że ktoś następny by się wybił. Jednak Mamed z Pudzianem robią po 2 walki w roku, więc KSW ani myśli o zwiększeniu gal, bo nie mają zawodników którzy udźwigną PPV.
Ta gala jest w Polsacie raczej tylko i wyłącznie po to, żeby Bedorf, Kornik czy Narkun trafili do szerszego grona odbiorców. To taki naturalny krok ku temu, by kiedyś na tych nazwiskach opierać gale w PPV czy największych halach.
Wiadomo, że Khalidov czy Pudzianowski nie będą walczyć wiecznie, ale myślę że w porównaniu z kilkoma latami wstecz, teraz o wiele więcej osób obejrzy galę dla Borysa, Cipao czy choćby tego 36-letniego Mameda niż Pudziana, więc można uznać, że powoli wszystko zmierza w dobrym kierunku. 😉 Poza tym jak już ktoś wspomniał, KSW to taka marka sama w sobie, wiele ludzi przychodzi na galę dla tych trzech liter, a nie rozpiski. Nawet po odejściu Mariusza czy Mameda Konfrontacja się utrzyma, kwestia czy będzie wykręcać tak dobre wyniki sprzedaży jak teraz. Ale myślę, że w przeciągu tych kilku lat do emerytur czołowych zawodników wykreują nowe gwiazdy.
Patrząc logicznie, liczba gal nie wzrośnie jeśli bez Khalidova i Pudziana KSW nie będzie robiło tak dobrych wyników. Więc jeśli mają zrobić tą dodatkową, piątą galę, to przyszły rok będzie dla tego chyba takim ostatnim dzwonkiem.
Komuś się przytyło 😀
Jeśli "eksploduje" nowa gwiazda na miarę Pudziana i Mameda, to gal moglo by być wiecej. Takiej gwiazdy nie ma, mało tego takiej eksplozji się trudno dopatrzeć w najbliższej przyszłości. A nawet jeśli się zdarzy, to wyżej wymienieni będą już na sportowej emeryturce. Jesteśmy skazani na taką ilość gal jaką mamy. Co do długowieczności KSW trudno wyrokować, ale rynekzweryfikuje.. oby jak najdłużej
Mówi się o Damianie Janikowskim. Ale to raczej będzie postać na miarę Różala – stoczy kilka walk, będzie prowadzony osobnym torem, nie wyrobi takiej mega oglądalności jak Pudziao.
Koniec nie będzie smutny – KSW wykorzysta swoje doświadczenie w produkcji gal i dużych imprez i się przebranżowi.
W jaki sposób? W taki w jaki robi to już teraz. Jest PRODUCENTEM ( w sensie nie inwestorem który liczy na zysk tylko firma ktora fizycznie cos produkuje i za to dostaje kase od producenta inwestora) który produkuje gale. Zaczał przecież produkować gale bokserskie dla innych podmiotów. I tutaj utrzymają się na rynku – mało firm w Polsce ma takie doświadczenie w produkcji takich imprez. I nie muszą sie wtedy martwić o zyski ze sprzedaży biletów.
Ja bym ich znał :crazy:
Szanuję. To jeszcze wykup ze 100 tys PPV na każdą galę i jako kibice MMA z Polski, możemy spać spokojnie :beer:
Nie ma sprawy 😉
KSW przede wszystkim myśli o rozwoju swojej działalności. Jako zaprawieniu w boju przedsiębiorcy muszą realizować swoje cele, a dopiero w mniejszym stopniu promować dyscyplinę. Nie są instytucją charytatywną, muszą analizować budżet i generować zysk. MMA w tym momencie jest na drugim miejscu.
Oczywiście, że nie mają zawodników, którzy udźwigną PPV, doskonale z tego sobie zdają sprawę, więc nie podejmują ryzykownych kroków. W dodatku nie mają czasu, aby organizować dodatkowe gale, bo zajęli się produkcją gal bokserskich, co jest czasochłonne.
Nie bardzo rozumiem w jaki sposób te dwie "gałęzie" rozwoju miałby ze sobą kolidować ?
Przedstawiłeś to tak jakby dla KSW najkorzystniejsze było zapełnienie portfela przy drugorzędnym rozwoju dyscypliny. Według mnie to oczywiste, że im większy rozwój samej dyscypliny tym bardziej napchane mają portfele, a my jako kibice jesteśmy bardziej zadowoleni, bo otrzymujemy więcej gal i lepszych zawodników. Pytanie które chcę postawić, to czy to wszystko nie jest zbyt powolne i czy idealny moment na zdecydowany skok jakościowy nie ucieka włodarzom KSW przez palce ?
Jeżeli źle zrozumiałem Twoją wypowiedź to przepraszam 🙂
Okej, zgadza się, ale mam bardziej na myśli koniec stricte organizacji MMA. Ty mówisz bardziej o tym, że ich wiedzą i doświadczeniem zyskają dalsze możliwości produkowania pieniędzy, ale nie będzie to już organizacja która regularnie tworzy gale na najwyższym poziomie. Nie pozostaną sami dla siebie, tylko zaczną być bardziej uslugodawcą dla innych, większych firm.
Może tak to się skończyć. Jednak myślę, że popyt na mma będzie na tyle duży, że będą jednoczesnie producentami gal dla innych, oraz zawsze beda robic gale KSW, nawet jezeli beda juz mniejsze, mniej zyskowne(ale też mniej kosztowne). Bo na rynku zawsze cos bedzie musiało być.
Prawda jest taka, że
Chalidow, Pudzianowski
i pukał do tych drzwi mocno Materla
to oni potrafią udźwignąć galę i ich Janusze pokochali.
Jeżeli ktoś myśli, że Mańkowski, Gamrot czy Lipski będą gwiazdami tego formatu to niech się od razu jebną w czoło.
Bedorf jeszcze ma jakiś potencjał marketingowy.
KSW za 2-3 lata skończą się pomysły na wielkie walki. Stracą pewnie sporo widzów.
Materla vs. Chalidow było i co teraz dalej?
Może Bedorf vs. Pudzian, ale wiadomo Pudziao stracił sporo z Grahamem, może Pudzian vs. Różalski coś tam sprzeda, a tak to już pomysłów nie ma..
A gwiazdy się starzeją.
Nie miałem na myśli, że rozwój KSW nie może iść w parze z rozwojem MMA, lecz chciałem uwypuklić fakt nasycenia rynku dyscypliną z czego KSW sobie świetnie zdaje sprawę. Organizacja myśli przede wszystkim o zarabianiu i podtrzymywaniu wizerunku w świadomości odbiorcow swojej wypromowanej juz marki, co jest uzasadnieniem ich ostrożności w poszerzeniu swojego zasięgu. Argumentem stojącym za moją tezą jest też fakt, że zaczynają angażować się w inne projekty, nie mające z MMA wiele wspólnego. Zdają sobie sprawę, że lepiej może nie być, więc kuja żelazo póki gorące, w międzyczasie robiąc wstydliwe ruchy badające teren.
Masz racje, moze być to samo co ze skokami i F1, Małysz poszedł na emeryture to skoki straciły widzów, o F1 to już w ogóle większosc zapomniała. Jak z biegów teraz odejdzie Kowalczykowa to nikt nie bedzie ich oglądał. Z tym, ze o ile w skokach jeszcze jest Stoch i reszta to jestem przekonany, ze drugiej Małyszomanii nie bedzie, z KSW może być podobnie. Będzie miała widzów i wyniki, ale złote lata Pudziana i Mameda mogą nie wrócić.
A nie myślisz, że to że będzie popyt, to nie musi być równoznaczne z tym, że potencjał rynkowy nadal będzie dostępny? Myślę że może być niż za kilka lat, kiedy teraźniejsza generacja zawodników po prostu odejdzie, myślę że ramy czasowe takiego wydarzenia to maks 10 lat
Podchodzisz do tego trochę jak do swojej gry, kontraktując w niej Lewandowską czy ogłaszając "wielkie walki". :beer: A zapominasz, że K&L są na tyle ogarnięci, że – za przeproszeniem – gówno w papierku sprzedadzą jako najlepszej jakości produkt, a niedzielni fani to kupią.
Fakt faktem, Borys czy Gamer nie będą gwiazdą takiego formatu jak Mariusz Pudzianowski, ale myślę, że przy odpowiedniej promocji za jakiś czas można spokojnie na nich gale udźwignąć. Baa, myślę nawet, że do czasu przejścia na emeryturę Mameda KSW wykreuje spokojnie nowe gwiazdy, które utrzymają tą organizację jakiś czas. Wiadomo, nie będzie się to powtarzało w nieskończoność, bo Polska jest dość mała, żeby co chwilę pojawiał się jakiś Weidman, a po nim Northcutt. 😉
A swoją drogą, osobiście uważam, że Mańkowski ma szansę przyciągnąć więcej ludzi przed tv niż Bedorf. Jest bardziej charyzmatyczny.
No to są przypusczenia. Np moim zdaniem mma na obecnej pozycji utrzyma się, a może zastąpi w perspektywie czasu boks.
Wtedy potencjał rynkowy będzie zawsze. Obecni zawodnicy się skończą – będą następni. Tak jak skończył się Gołota ale przyszedł Adamek czy Włodarczyk.
W pełni się zgadzam.
Zastanawiam się jeszcze czy nie będziemy mieli do czynienia z efektem lawiny.
Otóż po zakończeniu kariery przez Mameda i Pudziana, KSW straci na popularności (W większości tutaj zgadzamy się z tą tezą). Oznacza to to dla pozostałych zawodników mniejsze wypłaty i niższe kontrakty sponsorskie. W związku z tym czy Ci najzdolniejsi, o największym potencjale marketingowym będą chcieli zastąpić ową dwójkę i postanowią odbudowywać potęgę KSW, czy jednak pójdą do UFC ?
Między Bogiem a prawda sytuacja "odnowy" generacji zawodników boksu a MMA to coś, czego w naszym kraju porównać nie można, to zupełnie inna sytuacja, kiedy Golota wojowal Stany, Włodarczyk i Adamek osiągali już wielkie sukcesy. Boks w naszym kraju jest o wiele wiele dłużej niż MMA i mam spore wątpliwości co do tego, czy mieszane sztuki walki zdołają się regenerowac na bieżąco. Myślę, że teraz mamy pewien potencjał na rynku, który jednak nie odnowi się tak łatwo.
W kontekście PPV… Mocna rozpiska bo "aż trzy walki mistrzowskie"?
PR czy zakłamywanie rzeczywistości?
Wszystko to musi isc spojnie za soba, zeby miec szanse na nastepce Mameda, KSW musi sie pokusisc i zakontaktowanie nowch, nie koniecznie znanych,ale perspektywicznych zawodnikow, organizowac wiecej gal itd., Chyba,ze w koncu Janikowski odwazy sie na wejscie do mma, moim zdaniem to wlasnie Janikowski bedzie godnym zastepca Mameda i przyciagnie wielka mase ludzi przed tv i ppv… Czas wszystko pokaze, wlodarze KSW sa w trudnym momencie i musza wlasnie teraz wykazac sie sprytem i musza miec tez troche szczescia… osobiscie zycze jak najlepiej KSW bo to dzieki nim mma w Polsce jest tu, gdzie jest..
Przydałby się w KSW taki Conor McGregor i nie, nie mówię tu o Korniku…chodzi o osobę, która zapowiadana będzie jako KSW SUPERSTAR
w tym wypadku mam wyjebane na gre, po prostu wiem po rozmowach z ludźmi, którzy oglądają MMA tylko i wyłącznie kiedy jest KSW, że czekali na walkę Chalidow vs Materla, a teraz wiedzą, że nie ma co dalej? bo co rewanż? Rewanże są wielkie, jeżeli byłaby krwawa jatka przez 15 minut, a tutaj?
Mamed,Pudzian,Cipek jeszcze pociągną KSW.
Mańkowski? śmiechu warte… Janusze mieli okazję oglądać go w otwartym Polsacie podczas walki z Baharim, nie tylko mnie zawiódł ale też ich. Walki z Taylorem czy Saidovem były w PPV, dlatego większość nie widzi potencjału sportowego w Borysie.
Musicie się z tym pogodzić, że wszystko niestety przemija.
Dobitnym przykładem są skoki. One oczywiście wykręcą dużą oglądalnośc, kiedy Stoch będzie na fali, na czele, będzie wygrywał, tak jak w Soczi, gdzie oglądalność była super, ale tego co było z Małysza nie będzie już nigdy..
Jeżeli ktoś myśli, że PPV jest w tej chwili takie dobre dla KSW to jest w błędzie. Prawdziwych fanów MMA w Polsce może jest 50 tysięcy, oni wykupią pewnie cały czas PPV, moze przesadzam. Reszta kto wykupuje to bary, restauracje i fani po prostu sportu, których ciekawi Pudzian no i Mamed.
PPV – pozwala więcej zarobić zawodnikom i włodarzom.
Boks Polacy będą zawszę oglądać, bo to kolebka sportu. Gołota,Adamek
MMA niekoniecznie.
Damian Janikowski jest dość rozpoznawalną osobą, ale porównałbym go z… Marcinem Rekowskim? tak mówie serio…
Po za medalem Olimpijskim, w mediach nie było o nim szerzej. Nie licz, że on będzie następcą Mameda pod względem PPV,oglądalności,biletów, bo śmiechnę..
Jakieś konkretne informacje, czy czysta spekulacja? Bo jeśli to drugie, to cała teoria może się o kant czterech liter rozbić. 😉
przydałby się Q&A z Wojsławem … 👿 ….. ja czekam na powrót mini turniejów ( stare dobre KSW ) 😉
chyba nie wierzysz, że jest więcej 😀 ?
Przyznam szczerze, że trochę poniósł mnie melanż, ale zdaje mi się, że czytałem na forum, że w pojedynczych przypadkach PPV przekroczyło podaną przez Ciebie liczę prawie dwukrotnie. Więc mam rozumieć, że bary i restauracje wykupiły drugie tyle transmisji? :rofl: Z samego zakumplowania się z Tobą tak asekuracyjnie powiem, że wydaje mi się, że trochę koloryzujesz. 😉 Osobiście wydaje mi się, że bez Mameda i Pudziana KSW stać na więcej. Choćby na samym Materli, Borysie czy Bedorfie są w stanie jeszcze trochę wydłużyć żywot tej organizacji.
Tak spekulując, a nuż za rok pojawi się jakaś gwiazda na miarę Pudziana? Kto wie…
Względem sportowym na papierze oczywiście, że mocna rozpiska, bo walczy trzech mistrzów. Względem finansowym wiadomo, że dla K&L mocniejszą rozpiską jest Pudzian w ME.
dodałem do tych 50 tysięcy, nie tylko bare i restauracje, a fanów sportu.
Po prostu ludzie lubią sport i trozeczkę ogarniają KSW, bo MMA już nie, a KSW oglądają z ciekawości Pudziana,Mameda i Materli i ich uwazam, ze jest sporo.
Może jeszcze ring do tego i pan Kostecki jako sędzia?
W sumie przy 4 galach rocznie takie turnieje to jedyny sposób na wyłonienie odpowiednich pretendentów. 😉
W wywiadzie jest omawiana kara dla Anzora? Bo nie wiem czy włączać :awesome:
Ciekawe jak się dowie że znowu idziemy do baru na zlot zamiast na Torwar czy znowu będzie cisną po nas :lol::lol:
Też już kilka razy pisałem że jak Pudzian zakończy karierę i później Mamed to będzie wielki problem w każdym aspekcie. Myślicie że takie osoby jak Borys, Gamer, Bedorf, Narkun czy nawet Materla będą w stanie wypełniać duże hale? Taki Kraków czy Trójmiasto? Nie ma szans tak więc KSW mam nadzieję że jakiś plan B mają jak ta 2 zakończy kariery.
PS. Wojka jak zwykle się świetnie słucha!:beer:
Na pewno będą.
liga KSW (zbudowana na młodych zawodnikach) do tego 4 duże numerowane gale w PPV rocznie i widzę świetlaną przyszłość zwłaszcza z takimi ludźmi jak Wojek.
Nie bardzo rozumiem jak miałaby funkcjonować rzeczona "liga". Można jakieś szczegóły ?
patrz UFC, PLMMA, ACB 🙂
Chodzi o cykl mniejszych gal.
Chyba Juras powiedział/napisał, że jedyną drogą rozwoju KSW w obecnej sytuacji jest organizowanie większej iloci dużych gal. Nigdy się z nim praktycznie nie zgadzam, ale w tej kwestii ma moim zdaniem całkowitą rację
Ktoś tutaj fajnie napisał, że KSW wybija się ponad konkurencję swoją elitarnością i wysoką jakością produktu. Moim zdaniem nie mogą pozwolić sobie na organizowanie mniejszych gal, w poszukiwaniu talentów. Potrzebują minimum 6 dużych gal, tak aby Wojek mógł zacząć układać sensowne drabinki, a gawiedź mogła pokochać nowych bohaterów.
Przy takiej liczbie gal mini turnieje to według mnie najlepszy sposób na szybkie budowanie nowych gwiazd
Ala RIZIN 👿
@Wojsław Rysiewski mozesz to wyjasnic?
http://eurosport.onet.pl/mma/igor-pokrajac-od-dawna-chcialem-walczyc-z-blachowiczem/s3ddmr
Z tego co pamietam to w szczenie twierdziles, ze byliscie z Pokrajacem dogadani na kase, ale sami postanowiliscie z niego zrezygnowac.
Kara jest ale lekko, więc lekko mówił i lekko słychać :bomb:
#niemakary
Panowie kara na pewno będzie.
Cierpliwy i kamień ugotuje.
@Shajs a może karą właśnie jest to, że Anzor cały czas ten kamień gotuję.
A może Anzora gotują a nie kamień ?
#cierpliwyianzoraugotuje
Myślę, że akurat Cipek + do tego kilka innych dobrych nazwisk (np. Mańkowski, Saidov, Bedorf) wystarczy żeby wypełnić większe hale. Oczywiście potrzeba jakiegoś planu B, ponieważ wiadomo, że Cipek czy Mańkowski nie będą walczyć na każej gali w roku.
Jak to mówią, będziesz w piekle wrzawy kamień lizał.
Taki Polski Joe Silva. Mysle ze problem z kontraktowaniem Polskich mlodych utalentowanych zawodnikow moze narastac z prostego powodu czyli kontraktowego uwiazania z KSW. Na chwile obecna sa organozacje, ktore zatrudnoa zawodnikow bez takich zapisow a dajace mozliwosc walczeniaw innych organozacjach w tym transferu do UFC. Zagranicznym zawodnikom zapewne tak rygorustycznych zapisow sie nie proponuje…. Odnosnie gal to minimum jedna gala w roku na otwartym Polsacie inaczej odbije sie to na PPV.