Po tym jak Michał Kita w pięknym stylu powrócił do organizacji KSW i podczas ostatniej gali znokautował Michała Andryszaka, chęć starcia z nim wyraził sam mistrz wagi ciężkiej KSW, Phil De Fries, który napisał o tym w mediach społecznościowych. Na wyzwanie szybko odpowiedział Kita i panowie wstępnie ustalili, że termin grudniowy byłby dla nich świetnym czasem na walkę.

W programie Anglik przyznał, że podoba mu się podejście Michała Kity do walki.

Zawalczę z każdym kogo będą chcieli mi dać. Mogę walczyć z Kitą, mogę walczyć z każdym innym rywalem. Gdy zaproponowałem Kicie walkę od razu się zgodził, to właśnie z takimi ludźmi chcę toczyć boje.

De Fries przyznał też, że przed starciem Kity z Andryszakiem, myślałem, że to Michał Andryszak może być jego kolejnym rywalem.

To była fantastyczna walka i skończenie. Wcześniej myślałem, że może w następnym boju zmierzę się z Andryszakiem, ale Kita wszedł do walki i pokazał o co w tym wszystkim chodzi.

Phil De Fries dodał też, że aktualnie musi przejść drobny zabieg związany z kontuzją, ale nie będzie to nic poważnego i na koniec grudnia może być gotów na powrót do klatki KSW.

Phil De Fries po raz ostatni walczył w KSW podczas gali KSW 50, do której doszło w Londynie. Pokonał wówczas Luisa Henrique. Anglik wygrał z pretendentem przez niejednogłośną decyzję i obronił pas mistrzowski KSW w wadze ciężkiej. Wcześniej obronił swój pas w starciu z Tomaszem Narkunem, a przed nim z Karolem Bedorfem. Mistrzem KSW został w roku 2018 kiedy pokonał Michała Andryszaka.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.