Martin Lewandowski Maciej Kawulski chwilę po gali KSW 58 wypowiedzieli się na temat ogromnego zamieszania, które powstało po walce Shamila Musaeva Urosem Jurisicem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Awantura na KSW – Tragiczne zachowanie Shamila Musaeva! Atakuje rywala po werdykcie

Martin Lewandowski:

  • „Narożnik jednego i drugiego zawodnika nie zachowali się tak, jak byśmy oczekiwali od profesjonalnych osób z narożników”
  • „Jest to nauczka dla nas, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, nawet na tak kameralnej gali, więc tu bijemy się w piersi”
  • „Potrzebujemy chwilę, żeby zobaczyć całą sytuację, ochłonąć i ją przeanalizować.”
  • „Na pewno wyciągniemy poważne i srogie konsekwencje z tej sytuacji, gdyż nie chcemy, aby takie sytuacje się powtarzały.”
  • „Miałem okazję zobaczyć to już w wozie (transmisyjnym). Będziemy analizowali nagrania. Na pewno będą kary finansowe. Myślę, że nie będzie żadnej dyskwalifikacji, bo cała sytuacja wydarzyła się po ogłoszeniu werdyktu. Ale kary finansowe, może odsunięcie kogoś na jakiś dłuższy okres.”
  • „Takie sytuacje były piętnowane, są i będą.”
  • „Zachowania osób z narożników są również określone w zasadach i regulaminie. Nie mogą być tam przypadkowe osoby. Nie mogą pojawiać się tam zbędne emocje. To wpływa na zawodników i na to, co ich czeka później w KSW.”

Maciej Kawulski:

  • „Narożnik jest po to, aby łagodzić. Być ścianą między zawodnikami i ich emocjami po walce a zdrowym rozsądkiem. To się nie stało.”
  • „Jedni i drudzy pochodzą z bardzo gorącej części świata, która charakteryzuje się dużym temperamentem. To nie jest żadne usprawiedliwienie. Zachowali się bardzo nieprofesjonalnie.”
  • „Mamy dwanaście kamer, które obserwowały tę sytuację. Każda osoba, która kopnęła leżącego, która zachowała się nieprofesjonalnie, agresywnie, zostanie zdyskwalifikowana i ukarana. Nie ma znaczenia, ilu te osoby mają u nas zawodników, ile ci zawodnicy mają wygranych walk. Jeśli zobaczymy i na kamerach w sposób ewidentny będzie widać, że ktoś zachował się agresywnie, żegna się z KSW.”
  • „Przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo. Jeśli dwóch zawodników łapie się po walce, to od tego jest ochrona, aby ich rozdzielić. Teraz wszyscy chcieli im pomóc, jedni swojemu zawodnikowi, drudzy swojemu. Przez to nasza ochrona nie mogła działać. Mogła stać się tam krzywda. Nie tylko złamanie ręki, ale jeśli byłoby założone duszenie, które byłoby przeciągnięte i nikt nie mógł się tam dostać, mogło to pójść w bardzo złą stronę.”

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.