Tomasz Narkun, mistrz KSW wagi półciężkiej, podczas gali KSW 56 po raz piąty obronił swój tytuł. Tym razem Polak rozbił w drugiej rundzie Ivana Erslana. Jeszcze przed tą walką Tomasz w rozmowie z Andrzejem Kostyrą powiedział, że w aspekcie sportowym do zdobycia został mu jeszcze pas UFC. Teraz, już po starciu, przedstawił swoje spojrzenie na sportową przyszłość.

Zaraz po ostatnim zwycięstwie Tomasz Narkun ponownie porozmawiał z Andrzejem Kostyrą i ponownie został zapytany o dalsze sportowe plany. Tym razem jednak zawodnik nie chciał zdradzać dokładnych pomysłów na rozwój kariery.

Zobaczymy. Czas pokaże. Musimy usiąść z menadżerami i porozmawiać jak to wszystko dalej ułożyć. Nie chcę rzucać słów na wiatr.

Zapytany natomiast o to czy chciałby panować na tronie wagi półciężkiej KSW powiedział, że na pewno jest to jedna z opcji. Ponownie jednak dodał, że musi jeszcze wszystko przedyskutować ze swoim sztabem.

Na razie Tomasz planuje jednak jak najszybszy powrót do klatki KSW. Chce oczywiście nieco odpocząć, ale potem liczy na szybką walkę w kolejnej obronie pasa.

Chciałbym jak najszybciej. To już zależne od tego czy federacja stanie na wysokości zadania, czy dadzą mi szybko walkę. Nie jestem rozbity. Wszystko u mnie dobrze. Potrzebowałbym odpoczynku. Potem 6 lub 7 tygodni i mogę stawać do pojedynku z bardzo mocnym zawodnikiem. Myślę, że będzie to pierwsza gala następnego roku.

Tomasz Narkun to mistrz KSW w wadze półciężkiej i jeden z najlepszych grapplerów wywodzących się z Polski. Gdy w 2015 roku Jan Błachowicz odszedł z KSW, jego miejsce zajął właśnie Narkun. W rewanżowym starciu z Goranem Reljicem wygrał przez KO i pas powędrował na jego biodra. Od tego czasu pięciokrotnie bronił trofeum.. Dwa razy stoczył super walkę z Mamedem Khalidovem i wygrał oba boje. Po tym dwumeczu przeszedł wagę wyżej by w kategorii ciężkiej spróbować się z Philem De Friesem, którego jednak nie był w stanie pokonać.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.