Po ostatnim zwycięstwie nad Normanem Parkiem, Mateusz Gamrot, szybko wrócić do klatki KSW i już podczas gali KSW 54 zmierzy się z niepokonanym Shamilem Musaevem. Dla Mateusza będzie to ostatnia walka w kontrakcie z polską organizacją.

Mateusz od dawna mówi, że chciałby spróbować swoich sił w organizacji UFC. Na razie jednak chce sprawdzić, jakie oferty pojawią się na stole po najbliższej walce. Zapytany o to w rozmowie dla naszego serwisu Mateusz powiedział:

Na razie to jest moja ostatnia walka w kontrakcie i stanę się wolnym zawodnikiem. Chcę jednak wysłuchać wszystkich ofert, ze wszystkich innych organizacji i myślę, że wybiorę tą najlepszą dla mnie.

Mateusz ma za sobą długą drogę w organizacji KSW, dla której stoczył 13 pojedynków. W tym czasie wywalczył też dwa pasy mistrzowskie – wagi lekkiej i piórkowej. „Gamer” nigdy w zawodowej karierze nie został pokonany. W swoim ostatnim boju dla organizacji zmierzy się z innym niezwyciężonym zawodnikiem, Shamilem Musaevem i jak sam mówi, nastawia się na długi, mocny bój.

Musaev jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale walczy dość chaotycznie i można dostrzec u niego luki w prowadzeniu starcia. Potrafi jednak zaskoczyć backfistem, którym nokautuje rywali. Ma dobrą stójkę i parter, więc będzie to walka przekrojowa. Jak do tej pory Musaev nie sprawdził się jeszcze jednak na pięciorundowym dystansie. Zamierzam więc zaciągnąć go na głęboką wodę i sprawić, że nie wytrzyma tempa walki.

Gala KSW 54 odbędzie się już 29 sierpnia, a walka Mateusza Gamrota z Shamilem Musevem będzie walką wieczoru tego wydarzenia.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.