9 listopada 2019 roku organizacja KSW po raz pierwszy przygotowała swoją galę w Chorwacji. Wydarzenie odbyło się w Zagrzeb Arenie i przyciągnęło do hali ponad 11 tysięcy kibiców. W roku 2020 polska marka planowała powrócić do Chorwacji, ale pandemia koronawirusa spowodowała, że plany te nie zostały zrealizowane. Być może jednak kolejny rok przyniesie drugą galę na chorwackim rynku.

Martin Lewandowski, jeden z szefów KSW w rozmowie z Roberto Soldiciem, którą opublikował na Instagramie, przyznał że myśli o powrocie do Chorwacji. Powiedział o tym w kontekście rozmowy na temat potencjalnej walki Soldicia z Mamedem Khalidovem.

Zobacz również: „To wielka walka dla mnie” – Soldić o starciu z Mamedem

Z tą walką moglibyśmy wypełnić stadion. W przyszłym roku może pojawić się stadion, ale nie w Polsce, tylko w Chorwacji. Myślę o arenie w Puli. Będę teraz nad tym pracował. Może więc uda się zrobić stadion w przyszłym roku, ale tam musi być wówczas dobra pogoda.

Soldić w rozmowie potwierdził, że słyszał o planach pojawiania się w lokalnym „Koloseum” od swojego menadżera.

Dawny rzymski Amfiteatr w Puli jest miejscem, w którym do dziś odbywają się różnego typu wydarzenia artystyczne i sportowe. Jest to jednak miejsce otwarte, bez zadaszenia, więc pogoda mogłaby odegrać kluczową rolę w przygotowaniu gali KSW.

Na przyszły roku KSW planuje również galę w Niemczech, o czym w niedawnym wywiadzie dla „Bilda” powiedział Martin Lewandowski. Trudno jednak przewidzieć jak dalej będzie się rozwiać na świecie sytuacja związana z pandemią koronawirusa i jakie obostrzenia będą w związku z tym się pojawiać.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.