Były mistrz wagi piórkowej KSW i niedawny rywal Mateusza Gamrota, Kleber Koike Erbst (MMA 24-5-1) przekazał na Instagramie kilka gorzkich słów na temat kondycji dzisiejszego MMA. Możemy tylko przypuszczać, że jest to efektem braku ofert walk. Tłumaczenie wpisu Erbsta poniżej:
Niestety, w dzisiejszym świecie MMA twój bilans walk (na portalu Sherdog), twoja historia i ranking nie mają już znaczenia.
Obecnie liczy się to, jak bardzo angażujesz się w tzw. trash-talk, jak wiele obserwujących masz na Instagramie, Facebooku i Twitterze.
Nie jestem w to zbyt dobry, ale zauważam, że w wypadku gdy liczysz na walkę w dużej organizacji MMA, musisz uprawiać trash-talk!
Staram się nie zmieniać swojego podejścia, ponieważ pochodzę z naprawdę dobrego klubu, w którym nauczono mnie, że lojalność, szacunek, odwaga i dyscyplina składają się na wizerunek dobrego wojownika. Wiem, że nie jestem najlepszym zawodnikiem, ale pracuję ciężko, by bronić mojej głównej sztuki walki, jaką jest… Jiu Jitsu!
Musiałem dać upuść swojej złości, bo dzisiejszy świat MMA jest smutny i frustrujący.
Kleber Koike stoczył do tej pory siedem pojedynków w KSW, co jest dość imponującą liczbą jak na obcokrajowca. W pokonanym polu zostawił m.in. Anzora Azhieva, Marcina Wrzoska i Mariana Ziółkowskiego.
Gamer zabrał mu dusze.