Wygląda na to, że do walki pomiędzy Scottem Askhamem (MMA 19-4) i Tomaszem Narkunem (MMA 17-3) jest coraz bliżej. Zawodnicy od dłuższego czasu wymieniają się uszczypliwościami w mediach społecznościowych.

Zobacz również: „Czego k***a chcesz? Nie uciekaj jak ci*a” – Narkun wyzywa Askhama

Teraz natomiast Tomasz Narkun w rozmowie z Andrzejem Kostyrą przyznał, że do starcia może dojść na jednej z pierwszych gal KSW po przerwie związanej z pandemią koronawirusa.

Myślę, że będzie to maj lub czerwiec.

Tomasz dodał też, że pojedynek będzie toczył o pas wagi półciężkiej.

Mogę zapewnić, że będzie naprawdę ostro, że będzie walka na śmierć i życie. (…) Mogę zapewnić, że na pewno pasa nie oddam. Jest to pas wywalczony dla polskich kibiców pięć lat temu i co najlepsze w Anglii, w Londynie. Na pewno go nie oddam i będę o niego walczył na śmierć i życie.

Narkun odniósł się również do potencjalnej walki o pas z Wagnerem Prado.

Zobacz również: Wagner Prado przypomina Scottowi Askhamowi, kto był wcześniej w kolejce do Tomasza Narkuna

On wybrał walkę w Rosji dla innej federacji, a co za tym idzie, w kolejce spadł o kilka oczek i będzie musiał jeszcze troszeczkę poczekać. Przynajmniej kilka pojedynków będzie musiał najpierw stoczyć, do momentu, aż zawalczy ze mną o pas.

Tomasz dodał też, że bardziej prawdopodobnym, przyszłym rywalem jest Martin Zawada niż Wagner Prado.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.