Artem Lobov (14-15-1) może nie ma imponującego rekordu zawodowego, ale za to daje bardzo emocjonujące walki. ”Rosyjski Młot” obecnie walczy na gołe pięści w organizacji Bare Knuckle FC, jednak w ostatnim czasie coraz więcej mówi się o tym, że może przejść do KSW.

Artem wystąpił w 77 odcinku podcastu portalu MMAFighting, gdzie zdradził swoje ostatnie negocjacje z organizacjami. Co ciekawe, otrzymał on propozycję od Bellatora i walkę z bardzo znanym Brytyjczykiem.

Z KSW było naprawdę bardzo blisko. Powiedziałem im swoją kwotę i wydawało się, że uda nam się dojść do porozumienia. Chciałem stoczyć tam tylko jedną walkę, a oni proponowali mi ekskluzywny kontrakt. Ja byłem wycofany, bo nadal chcę boksować i mieć styczność z walkami na gołe pięści.

Dla mnie KSW to ogromna organizacja, jest na mojej liście marzeń MMA.

Jeżeli im się przyjrzeć to ściągnęli drugą co do wielkości publikę na świecie zaraz po PRIDE. Azjatycka firma już nie istnieje, więc pod względem ilości fanów są najwięksi. Ich wydarzenia się wyprzedają, a w dodatku mają ogromny kontrakt ze stacją telewizyjną w Polsce.

Co więcej, Rosjanin odniósł się do pomysłu zestawienia go z Arturem Sowińskim.

Chciałem się bić z Arturem, bo kiedyś już się spotkaliśmy i ukradli mi zwycięstwo. Walka została uznana za nieodbytą, ale ja wiem, że wygrałem.

Jestem grubą rybą, a on tak naprawdę nie zasługuje na walkę ze mną. Moje nazwisko oznacza wielką kasę dla Sowińskiego. Miałem go dwa razy na deskach i wiem, że gdyby się teraz ze mną zmierzył, byłby skończony.

Michael ”Venom” Page mógł zostać rywalem Lobova, kiedy organizacja Bellator potrzebowała zastępstwa za Dereka Andersona w Londynie.

Tak naprawdę, kiedy opuściłem UFC, dostałem świetną propozycję od Bellatora i jestem im za to bardzo wdzięczny. Nie przeszedłem do nich, bo Bare Knuckle FC rzuciło na stół ogromne pieniądze i po prostu byłbym głupi, gdybym odrzucił ich propozycję. Poprosiłem Bellatora, aby zwiększyli kwoty w kontrakcie i chętnie do nich zawitam, ale nie było o tym mowy.

Na Bellatorze w Londynie przeciwnik Michaela Page’a wypadł w ostatniej chwili, szukali zastępstwa. Kiedy to się stało, napisał do mnie John Kavanagh z propozycją. Powiedziałem, że za mniej niż milion dolarów nie wystąpię.

Chciałbym walki z MVP. Wiem, że to inna kategoria wagowa, ale dałbym mu radę. Znam jego styl i luki w grze. Dla mnie ma on perfekcyjny styl, pasujący do mnie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.