Roman Szymański nie załamuje rąk po ostatniej przegranej w klatce KSW. Były pretendent do pasa mistrzowskiego przyznaje, że ciężko byłoby mu dziś żyć bez MMA.
Podczas gali KSW 95, która odbyła się 7 czerwca w Olsztynie, Roman Szymański, były pretendent do pasów w wadze piórkowej i lekkiej oraz numer sześć rankingu tej kategorii wagowej KSW, stanął do rywalizacji z Marcinem Heldem. Walka rozegrała się na pełnym dystansie i Marcin Held pokonał Romana Szymańskiego jednogłośną decyzją sędziów. Po pojedynku Roman Szymański napisał w mediach społecznościowych:
Sukces! Bo tak na dzień dzisiejszy, z pełną świadomością i odpowiedzialnością mogę określić swoje jestestwo! Niestety nie zawsze jest poparty wygraną walką, bo taki jest ten sport… Brutalny, bezwzględny, dający mnóstwo emocji i adrenaliny… Bez czego nie potrafiłbym już pewnie żyć.
Na dzień dzisiejszy stoją “za mną” ludzie pełni pasji, chęci rozwoju i zdobywania coraz to większych umiejętności, a co za tym idzie osiągnięć! Nie tylko sportowych, ale też życiowych, osobistych. Trenerzy! Partnerzy! Przyjaciele! Najbliżsi! Dziękuję że jesteście.
Dziękuję, że razem możemy przebywać tę drogę i chcę abyście wiedzieli że, zawsze możecie na mnie liczyć.Korona dla tych, których nie widać.
Roman Szymański w KSW stoczył już piętnaście pojedynków, z których dziewięć wygrał. Reprezentant klubu Czerwony Smok jest aktualnie po trzech przegranych z rzędu. Na swoim koncie ma 26 zawodowych konfrontacji.
4 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Lejdis Fajt Najt
BAMMA Bantamweight
EFC Africa Bantamweight
Vale Tudo Open
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/74434/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>