Igor Michaliszyn zdecydował się wejść w zastępstwie do walki o pas z KSW z Adrianem Bartosińskim i przegrał. Były pretendent nie żałuje jednak podjętej decyzji.
W walce wieczoru gali XTB KSW 94, która odbyła się 11 maja, doszło do mistrzowskiego starcia o pas wagi półśredniej. W pojedynku tym Adrian Bartosiński zmierzył się z Igorem Michaliszynem, który wszedł do walki w zastępstwie za kontuzjowanego Andrzeja Grzebyka. Starcie zakończyło się w trzeciej rundzie dźwignią na kolano w wykonaniu mistrza. Dziś Igor mówi otwarcie o tym, że nie żałuje wyboru, którego dokonał.
To było szalone 10 dni, ale nie żałuje niczego, a to potknięcie traktuję jako ogromną i cenną lekcję. Właśnie takimi wydarzeniami potwierdzam sobie tylko, że idę dobrą drogą i nigdy się nie poddam! Bo o to w tym chodzi, żeby być nie do złamania.
Dzięki moim bliskim, ten czas jest jednym z najlepszych! Bez nich nie było by mnie, za co wielki uścisk w ich stronę .
Igor Michaliszyn zadebiutował w KSW w lutym zeszłego roku i już w drugiej minucie pojedynku posłał na deski Idrisa Amizhaeva. W drugim pojedynku zmierzył się z Krystianem Bielskim i też rozbił go przed czasem. 27-latek z Dąbrowy Górniczej ma na koncie dziesięć wygranych pojedynków, z których siedem zakończył przed czasem, a cztery razy zrobił to już w pierwszej rundzie.
No replies yet
...wczytuję komentarze...
Moderator
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/73997/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>