sebastian przybysz

Sebastian Przybysz, który podczas gali KSW 59 został mistrzem wagi koguciej, postanowił podzielić się z fanami swoimi przemyśleniami po walce. Jego zdaniem ciężką pracą człowiek może spełnić każde marzenie i cel.

W drugiej walce wieczoru gali KSW 59 i jednocześnie w pojedynku rewanżowym zmierzyli się z sobą Antun Račić i Sebastian Przybysz. Tym razem jednak stawką boju był pas mistrzowski wagi koguciej. Zawodnicy dali kibicom prawdziwe show, w którym można było zobaczyć wzloty i upadki, a napięcie i emocji trzymały do samego końca pojedynku. Ostatecznie starcie zakończyło się na kartach sędziowskich i to Sebastian Przybysz został nowym mistrzem KSW.

Po tej walce Sebastian zamieścił w mediach społecznościowych post, w który napisał:

Wczoraj zostałem mistrzem kategorii koguciej KSW. Zwykły chłopak z marzeniami, który poświecił swoje życie pasji. Wszystkie limity są w naszej głowie. Nie daj sobie nigdy wmówić, że nie możesz czegoś osiągnąć. Ciężką pracą dojdziesz do spełnienia wszystkich marzeń.

Od czasu pierwszego przegranego starcia z Antunem Sebastian Przybysz  zanotował serię trzech wygranych. 27-latek z gdańskiego Wrzeszcza odprawił ciosami Bogdana Barbu oraz Jakuba Wikłacza, a także wypunktował na KSW 51 Lemmy’ego Krušiča, a ich starcie zostało wybrane najciekawszym pojedynkiem chorwackiego wydarzenia.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.