Mariusz Pudzianowski jest pewny swego przed walką z Serigne Ousmane Dią i szykuje się na prawdziwą wojnę w klatce na gali KSW 59.
Podczas gali KSW 59 Mariusz Pudzianowski powróci do okrągłej klatki po ponad roku przerwy od startów. Jego rywalem będzie legenda senegalskich zapasów, Serigne Ousmane Dia.
Wczoraj w rozmowie dla Polsatu Sport Dia zapowiedział, że jest bardziej kompletnym zawodnikiem od Mariusza, bo trenuje nie tylko MMA, ale również zapasy. Dodał też, że ma zamiar pokazać Polakowi jak się walczy.
Na te słowa i wywiad szybko zareagował „Pudzian”, który komentując krótko wypowiedź Serigne napisał:
TO I TAK NIC MU NIE DA!!!!!
Wcześniej „Pudzian” opublikował też materiał, w którym zapowiedział wojnę w klatce.
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki po najdłuższej przerwie w karierze. Pięciokrotny zdobywca tytuły „Najsilniejszego człowieka na ziemi” miał pojawić się na gali KSW 53 w marcu zeszłego roku, ale kontuzja wyeliminowała go z tego wydarzenia. „Pudzian” wystąpi na KSW 59 po tym, jak na pierwszej chorwackiej gali KSW odprawił ciosami w drugiej rundzie Erko Juna. Mieszkaniec Białej Rawskiej do tej pory pięciokrotnie walczył na galach KSW w Łodzi, z czego trzykrotnie w najważniejszych starciach wieczoru i trzykrotnie cieszył się z wygranej.
Dia wczoraj dotarł do Polski i oczekuje na pojedynek z Mariuszem.
Pudzian ale to nie jest wrzucanie kamiennych kul na beczki