mariusz pudzianowski

Mariusz Pudzianowski, który w weekend zmierzy się z senegalskim mistrzem zapasów, przewiduje, że walka może zakończyć się przed czasem.

W walce wieczoru gali KSW 59 dojdzie do prawdziwego starcia gigantów. Mariusz Pudzianowski zmierzy się w nim z królem zapasów z Senegalu, Serigne Ousmane Dią.

Przed nadchodzącym bojem „Pudzian” udzielił wywiadu na kanale marki Olimp w serwisie YouTube i powiedział, że spodziewa się, iż starcie może zakończyć się przed czasem.

On 140 kilogramów, ja ze 120. Z moim temperamentem na pewno będzie wesoło. Może do pełnego dystansu nawet nie dojdziemy, bo jeżeli emocje pójdą w górę, to może ktoś o własnych siłach nie wyjść, albo będzie nokaut, albo z braku siły.

Mariusz dodał też, że do walki szykował się intensywnie od początku stycznia.

Trzy razy w tygodniu sparingi. Sparingi zapaśnicze, kickboxerskie i w piątki typowe pod MMA. Naprawdę ciężko było.

„Pudzian” powiedział również, że nie będzie chciał rywalizować zapaśniczo z Dią i będzie starał się prowadzić walkę w dystansie. Nie będzie obawiał się jednak klinczu, bo w zapasach czuje się mocny. Na macie natomiast będzie chciał stracić jak najmniej siły i:

Punktować, a jak poczuję krew, wtedy dobiję.

Gala KSW 59, podczas której dojdzie do starcia „Pudziana” z „Bombardierem” odbędzie się już 20 marca.

Podczas nadchodzącego wydarzenia kibice zobaczą również walkę mistrzowską pomiędzy Antunem Raciciem i Sebastianem Przybyszem oraz bój Damiana Janikowskiego z Jasonem Radcliffe’em.

Gala KSW 59 będzie drugim wydarzeniem organizacji przygotowanym w tym roku.

4 KOMENTARZE

  1. Weź skoncz pierdzielić to samo od 10 lat, a po 2 minutach prądu brak i ciosy pchane jakby nic stojki nie robił od tych 10 lat.

  2. Nawet Mario wie, że tam na hali będzie ograniczona ilość tlenu, który będzie podczas tej walki schodził szybciej niż browar na studenckiej imprezie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.