Damian Janikowski, który powróci do klatki KSW podczas kolejnej gali organizacji w Londynie, z wolna przygotowuje już się do walki. Cały czas jednak czeka na to kto ostatecznie będzie jego rywalem, o czym powiedział w rozmowie dla Polsatu Sport, w trakcie niedawnej gali Armia Fight Night.
Dobieramy sparingpartnerów, ale czekamy na ogłoszenie rywala. Jest to zagraniczna gala, więc ciężko twierdzić, że będzie to walka polsko-polska. Mnie się wydaje, że dostanę zawodnika z zagranicy.
Co ciekawe, Janikowski wspomniał, że może podczas nadchodzącego wydarzenia dojść do jego rewanżu z Aleksandarem Iliciem, który znokautował Damiana brutalnym wysokim kopnięciem w trzeciej rundzie pojedynku na gali KSW 47.
Gala musi się jakoś sprzedać, być może będzie to Brytyjczyk. Być może będzie to rewanż z Iliciem. Chciałbym jak najmocniejszych rywali.
Warto przypomnieć, że zaraz po walce z Iliciem Janikowski mówił otwarcie o tym, że chciałby rewanżowego pojedynku.
Ja nie mogę się doczekać na walkę ,,jeszcze 5 minut i po robocie"
Janikowski to dzik straszny. Jest pracowity nie boi sie wyzwan. To ze nie udalo sie wczesniej to kwestia doswiadczenia i otrzaskania sie w mma. Wiecej sparingow powinen robic, na zmeczeniu wlasnie. Wtedy wszystko wchodzi najlepiej.