krzysztof jotko ufc 240

Krzysztof Jotko z kolejnym zwycięstwem w oktagonie! Polak wygrał z Marciem-Andre Barriaultem przez niejednogłośną decyzję sędziowską na gali UFC 240 w Kanadzie.

Barriault na początku walki zaatakował kilkoma niskimi kopnięciami. Jotko po chwili przeszedł do klinczu i przycisnął swojego rywala do siatki. Barriault udało się odwrócić Krzysztofa, jednak Polak szybko odzyskał dominującą pozycję. Po niecałych dwóch minutach zawodnicy zerwali uchwyt i powrócili na środek oktagonu. Marc-Andre napierał do przodu, atakując ciosami sierpowymi. Jotko dobrze odpowiedział celnymi uderzeniami podbródkowymi. Barriault wywierał presję i starał się zamykać Krzysztofa pod siatką. Kanadyjczyk zdecydował się przejść do klinczu. Jotko odwrócił przeciwnika i rozpoczął pracę nad sprowadzeniem. Obaj panowie wylądowali na moment na ziemi, ale błyskawicznie wrócili na nogi. Niedługo później to Barriault wyniósł Jotkę wysoko do góry i rzucił Polakiem o ziemię. Kanadyjczykowi nie udało się zająć pozycji i ponownie zawodnicy wrócili do stójki.

Napierający Barriault zaczął częściej trafiać Krzysztofa, który cofał się w linii prostej w stronę klatki. Po słabszym początku drugiej rundy, Jotko zainicjował kilka ataków w stójce. Barriault ponownie złapał klincz, ale Polak okazał się silniejszy i zerwał uchwyt, by po chwili samemu docisnąć Marca-Andre do siatki. Klincz nie przyniósł Jotce większych korzyści, ale na rozerwanie trafił Kanadyjczyka dobrym ciosem. Barriault szybko skrócił dystans w stójce i obejrzeliśmy podobną akcję do tej sprzed kilkudziesięciu sekund. Marc-Andre złapał klincz, natomiast Jotko szybko odwrócił swojego przeciwnika. Panowie jeszcze raz zamienili się pozycjami, aż w końcu wrócili na środek oktagonu. Zbyt wielu wymian jednak nie ujrzeliśmy, ponieważ Barriault w ostatnich sekundach rundy zanotował udane obalenie.

Polak rozpoczął ostatnią rundę od niecelnej kombinacji, po której ruszył po sprowadzenie. Barriault wybronił tę próbę, ale wylądował w klinczu z plecami przy siatce. Jotko usilnie dążył do sprowadzenia, jednak defensywne zapasy Kanadyjczyka stały na wysokim poziomie. Zawodnicy w końcu rozerwali klincz. Barriault dalej napierał do przodu, wchodząc z kolejnymi ciosami i od czasu do czasu łapiąc krótki klincz. W połowie rundy, mocno już zmęczony Jotko po raz kolejny spróbował sprowadzić rywala do parteru i znów nieskutecznie. Na twarzy Krzysztofa pojawiło się rozcięcie. Marc-Andre nieprzerwanie szedł do przodu, coraz mocniej przyciskając Jotkę. Na kilkanaście sekund przed końcem walki, Jotce nareszcie udało się zanotować udane obalenie. Sędziowie punktowi niejednogłośnie orzekli zwycięstwo Polaka w tym pojedynku.

2 KOMENTARZE

  1. Mniej komentów niż zużyta torebka od herbaty nowej gwiazdy wśród okapów

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.