Kron Gracie stanął dzisiaj przed największym wyzwaniem w swojej karierze MMA, kiedy to na gali RIZIN zmierzył się z weteranem PRIDE oraz UFC, Tatsyuą Kawajirim. Brazylijczyk poradził sobie z tym testem z wielką łatwością.
Na początku pojedynku obaj zawodnicy trafiali mocnymi ciosami w klinczu, jednakże po chwili Kron zaczął przenosić walkę do parteru, gdzie oczywiście czuje się najlepiej. W pierwszej rundzie był bardzo bliski skończenia walki przed czasem, jednakże Japończyka uratował gong oznajmiający koniec rundy. W drugiej odsłonie Gracie obalił rywala po próbie kopnięcia, po czym znowu zaczął pracować nad duszeniem zza pleców – tym razem skutecznie, zmuszając bardziej doświadczonego Kawajiriego do klepania.
Kron Gracie is really good if you're wondering. He took his back from a stomp. #RIZINFF pic.twitter.com/yHMIIihGtr
— Thomas. (@tommyie) December 31, 2016
https://twitter.com/Jolassanda/status/815144285049933824