Marcin Wrzosek nie podołał Brazylijczykowi o japońskich korzeniach Kleberowi Koike Erbstowi i tym samym to Kleber został nowym mistrzem wagi piórkowej KSW. Marcin świetnie radził sobie na nogach, jednak w parterze nie miał nic do powiedzenia mocnemu w tej dziedzinie Erbstowi. Dobre obalenia, bardzo mocna kontrola (Koike kilkukrotnie zakładał Marcinowi klamrę nogami) i wysokie umiejętności grapplerskie zadecydowały, że pas powędrował na biodra obcokrajowca.
Jiu-jitsu master Kleber Koike Erbsrt is now the KSW Featherweight Champion! #KSW39 #KSWColosseum pic.twitter.com/Ogwm7XXxYh
— KSW (@KSW_MMA) May 27, 2017
Pierwsza obrona…ehhh wielu jest takich, prawdziwych mistrzow jest niewielu
W sumie żadna niespodzianka to absolutnie nie jest. Byłem niemal pewny , że Koike załatwi sprawę w parterze , którego chyba uczył się z Maią bo to co ten typ wyrabia na dole się nie mieści w głowie. A Wrzosek beznadziejne defensywne zapasy , Brazol nie musiał się nasilać żeby sprowadzić walkę na dół ale dopóki walka była w stójce było dobrze. No cóż szkoda Marcina ale co poradzimy. Mamy drugiego zagranicznego mistrza KSW. Rewanż z Sowińskim ?