Wschodzący gwiazdor UFC, Khamzat Chimaev, ogłosił niedawno przejście na sportową emeryturę. Zaskakująca decyzja była podyktowana obecnym stanem zdrowia po przejściu koronawirusa. Dana White oznajmił jednak, że “Borz” zdecydował się na taki krok pod wpływem emocji i liczy na jego powrót do startów w okolicach czerwca. Wszystko wskazuje na to, że Szwed rosyjskiego pochodzenia faktycznie zamierza kontynuować karierę.
Reprezentant klubu Allstar Training Center ostatnio w mediach społecznościowych opublikował wymowne zdjęcie, oznaczając Neila Magny’ego. Tym samym zasugerował, że w w następnym pojedynku chciałby stanąć w szranki właśnie z nim.
@NeilMagny 🤫 pic.twitter.com/Bzvo8NXFTE
— Khamzat Chimaev (@KChimaev) March 12, 2021
Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy 26–latek rzuca wyzwanie Amerykaninowi. Wymiany zdań między tymi dwoma zawodnikami trwają już od dobrych kilku miesięcy. Na ten moment nie wiadomo, czy organizacja zdecyduje się doprowadzić do takiej konfrontacji.
Chimaev (MMA 9-0) przebojem wdarł się w szeregi UFC. W zaledwie 66 dni spektakularnie wygrał trzy pojedynki. Ostatni raz w oktagonie był widziany we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to w 17 sekund rozprawił się z Geraldem Meerschaertem. Następnie był kilkukrotnie zestawiany z Leonem Edwardsem, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Obecnie przebywa w Las Vegas, gdzie przechodzi proces rekonwalescencji.
A więc jednak amerykański Stoperan zdziałał cuda. To i zapewne występ Mavericka, który pokazał jak zapaśniczo stłamsić Magny’ego. Emerytowany Obsrajew zwąchał kolejną, łatwą wygraną, to i rwie się do walki.
I tak Magny by ubił tego placka czymajewa jak kotleta.