Paulo Costa naprawdę nie lubi Khamzata Chimaeva i zamierza zdemolować rywala w oktagonie UFC. Costa zapewnia, że będzie gotowy, aby sprawić cierpienie „Borzowi” w walce na UFC 294 w październiku tego roku w Abu Zabi.
Costa podpisał nowy kontrakt z UFC i zgodził się na walkę w kategorii średniej z Khamzatem Chimaevem, do której dojdzie 21 października tego roku na UFC 294 w Abu Zabi. Panowie nie darzą się sympatią, a w przeszłości wielokrotnie zaczepiali się w mediach społecznościowych. W rozmowie z MMA Junkie, „Borrachinha” wypowiedział się na temat zestawienia z Chimaevem oraz swoich planów na walkę z wciąż niepokonanym „Borzem”.
Ten konflikt jest w 100% prawdziwy. Myślę, że walka z Adesanyą była dla mnie czymś osobistym, ale tego gościa to naprawdę nienawidzę. Trenuję, żeby sprawić mu cierpienie. Nie tylko go pokonać, ale chcę zrobić to w świetnym stylu. Skupiam moje umiejętności, koncentrację na to, żeby być lepszym niż kiedykolwiek. Fizycznie, mentalnie, technicznie. Wszystko złoży się w całość i dam swój najlepszy występ. Wiem, że Abu Zabi to praktycznie jego dom, ale mnie to nie obchodzi. Idę tam przejąć to miejsce.
Costa (14-2 MMA) w ostatnim pojedynku zawodnik wygrał na UFC 278 w sierpniu tamtego roku z Lukiem Rockholdem przez decyzję sędziowską. Od tamtej pory nie wrócił do oktagonu negocjując nową umowę z organizacją. W 2020 roku miał szansę na zdobycie tytułu mistrzowskiego UFC w walce z Israelem Adesanyą, ale został znokautowany w drugiej rundzie pojedynku na UFC 253. 11 z 14 wygranych w karierze zdobywał przez KO/TKO, a w przeszłości mierzył się także z m.in. Marvinem Vettorim czy Yoelem Romero.
No replies yet
...wczytuję komentarze...
Cohones4Life
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/69036/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>