Khalil Rountree reaguje na wycofanie się Jamahala Hilla. “Plan był taki, by po tej walce…”

Khalil Rountree wyraził rozczarowanie tym, że stracił rywala na walkę wieczoru gali UFC on ESPN 66. Przyznał, że przez zwycięstwo nad Jamahalem Hillem zamierzał postawić się w miejscu pretendenta numer 1.

Rountree miał zmierzyć się z byłym mistrzem wagi półciężkiej Jamahalem Hillem w walce wieczoru gali UFC w Kansas City już 26 kwietnia. Kolejna kontuzja Hilla oznacza jednak, że ich starcie zostało odwołane i przełożone na nieokreślony termin w przyszłości. Main eventem gali UFC on ESPN 66 będzie teraz stójkowy bój Ian Garry vs Carlos Prates.

Khalil odniósł się do tej sytuacji w nagraniu na swoim kanale na YouTubie:

Właśnie skończyłem rozmowę telefoniczną z UFC. Wygląda na to, że nie mam walki i zostanie ona przełożona. Nie wiem jeszcze kiedy, ale tak to na razie wygląda.

Nie mam pojęcia, co dokładnie się stało. Wiem tyle, że [Jamahal Hill] musiał się wycofać z powodu kontuzji. Zazwyczaj nie podają zbyt wielu szczegółów na temat urazu, ale powiedzieli mi, że Hill potrzebuje więcej czasu na dojście do siebie, dlatego pojedynek zostanie przełożony.

Dla Khalila Rountree miała to być pierwsza walka od porażki w starciu o pas z Alexem Pereirą na UFC 307 w październiku ubiegłego roku. Amerykanin nie ukrywa, że po ewentualnym zwycięstwie nad Hillem celował w kolejną walkę mistrzowską:

Plan był taki, by po tej walce ubiegać się o tytuł mistrza. Po ostatnim starciu z Alexem [Pereirą] przekonałem się, na co tak naprawdę mnie stać. Ta walka pokazała mi, że jestem gotowy na mistrzostwo.

Khalil Rountree wyraził nadzieję, że UFC ponownie (po raz trzeci!) zestawi go z Hillem, aby ta rywalizacja wreszcie doszła do skutku, a on sam mógł wrócić do wyścigu o pas mistrza dywizji półciężkiej. Tytuł należy obecnie do Magomeda Ankalaeva.