Po wypadnięciu z walki na UFC 234 Roberta Whittakera, Kelvin Gastelum, pretendent, który miał zmierzyć się z mistrzem, oznajmił się mistrzem kategorii średniej organizacji. Podczas gali Gastelum pojawił się z pasem mistrzowskim, aby porozmawiać z dziennikarzami o aktualnej sytuacji.

To mój pas mistrzowski. Zasłużyłem na niego. Pojawiłem się, podróżowałem tysiące mil, zrobiłem wagę. W moim świecie, w świecie zapasów, jeśli gość jest gotowy na walkę, zrobił wagę i z jakiegoś powodu walka się nie odbędzie to rywal po prostu się poddaje – ja wygrywam. Jestem mistrzem.

Powiedzieli mi po prostu, że Rob wypadł z walki. Po ważeniu próbowali załatwić mi walkę, ale nie było na to szans, nawet na Kowboja, bo komisja by na to nie pozwoliła.

Gastelum wyznał, że wydał na obóz przygotowawczy ponad 50.000$. UFC ma zwrócić mu koszty treningów do walki na UFC 234. Tak obiecał mu prezydent organizacji, Dana White. Nie wiadomo kiedy mogłaby odbyć się potencjalna walka Kelvina z Robertem Whittakerem – wszystko zależy od terminu powrotu Australijczyka.

5 KOMENTARZE

  1. Co za tępa głupia gruba ku*wa… Wziął se pas o Cejudo i lata pierdoląc , że jest mistrzem , boże święty… Kolejny leci na listę przyjebów , którym będę zawsze życzył tylko wpierdolów.

  2. Ale żałoba 🙁 jak już się wszystko poukładało w wadze średniej po ekscesach Bispinga, to znów gówno w wiatrak.

  3. "zrobiłem wagę" –  Nie musisz wszystkim przypominać jakie to dla ciebie wyzwanie

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.