W kategorii półciężkiej olsztynianin Karol Celiński (MMA 13-6-1) w debiucie w klatce ACB rozbił Łukasza Parobca (MMA 12-6). Podopieczny duetu Bońkowski – Derlacz w swoim stylu luźno pracował boksersko i zapisywał punkty na kartach sędziowskich. O ile reprezentant stargardzkiej filii Berserkers Team w tej płaszczyźnie miał jakiekolwiek argumenty, to gdy pojedynek trafiał do parteru był zupełnie bezradny. Taka właśnie sytuacja zakończyła rywalizację w trzeciej rundzie. „Cebula” sprowadził i przy pełnej kontroli demolował rywala. Sędzia Łukasz Bosacki na minutę przed końcem przerwał walkę.
Chyba dobrze się stało że oddalili Cebule od KSW, strasznie mizernie wyglądał na tle naszego Łukasza, który naprawdę nie jest wirtuozem żadnej płaszczyzny, jest po prostu mega charakterny i idzie na żywioł kogo by przed nim nie postawili 😀
no faktycznie średnio się zaprezentował 🙂
Chyba Was pogieło? Facet po poważnej kontuzji i długiej przerwie nie będzie z siebie robił małpy.A to,że nie zakończył walki wcześniej to tylko dla włodarzy gali i kibiców.Myślę,że wyczuł przeciwnika i w drugiej rundzie chciał sobie poboksować.