Już 6 października dojdzie do kolejnej walki Karola Bedorfa, który w Londynie spróbuje odzyskać mistrzowski pas w wadze ciężkiej. Jego rywalem, na KSW 45, będzie Phil De Fries, który w swoim debiucie w organizacji pokonał Michała Andryszaka. Były mistrz największej organizacji MMA w Polsce porozmawiał ostatnio z Tomaszem Dębkiem z polskatimes.pl o zbliżającym się starciu i przeciwniku.

Okazja jest, ale trzeba jeszcze tę walkę wygrać. Czy uda się to zrobić szybko, zobaczymy w klatce. Jeśli nie uda się skończyć pojedynku przed czasem, będziemy się bili przez pięć rund. Stawka jest wysoka, bardzo zależy mi na tym pasie. Chciałbym, żeby ta walka potoczyła się po mojej myśli.

Phil to bardzo ciekawa i sympatyczna postać. Przede wszystkim jest jednak mistrzem KSW. Mam nadzieję, że zbyt długo tego tytułu nie utrzyma. Jego czas powoli dobiega końca. W Londynie będzie musiał zmierzyć się ze starym wilkiem. (śmiech) Zobaczymy, jak potoczy się walka. Z mojej strony mogę obiecać, że będę przygotowany w stu procentach na to, co ma do zaoferowania Phil.

Phil to bardzo przekrojowy zawodnik. Potrafi poruszać się w parterze. Ma też dużą masę ciała, którą wykorzystuje do tego, by przeszkadzać rywalowi w technikach ofensywnych. Do tego jest trochę wyższy ode mnie, weźmiemy to pod uwagę podczas przygotowań. Jest niezły w stójce, umie dyktować warunki w wymianach bokserskich. To wszystko będzie miało wpływ na moją taktykę. Ale jestem pewny swoich umiejętności. Nie z takimi zawodnikami mierzyliśmy się w przeszłości. Używam liczby mnogiej, bo stoi za mną cały team. Phil de Fries będzie dla nas po prostu kolejnym przeciwnikiem, którego trzeba ograć.

Bedorf (MMA 15-3) swój mistrzowski pas zdobył we wrześniu 2013 roku, na gali w Łodzi. Jego rywalem był wtedy Paweł Nastula, którego reprezentant Berserkers Team pokonał przez TKO w drugiej rundzie. Od tamtego momentu był niepokonany przez 4 kolejne walki, trzykrotnie broniąc swoje trofeum. W grudniu 2016 roku Bedorf stracił tytuł mistrza, przegrywając na KSW 37 z Fernando Rodriguesem przez TKO w drugiej rundzie. Ostatnio wrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując Mariusza Pudzianowskiego przez poddanie w pierwszej odsłonie pojedynku.

Cała rozmowa z Karolem tutaj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.