Karo Parisyan Po walce z Ryo Chonanem :
„Ludzie nie gadają nic o Matt Hughes, ten Amerykański chłopak, leżął na Chrisie Lytle, przytrzymując go. Ale Karo walczy z gościem który wcześniej pobił naszego mistrza MW , i mam parę obaleń, parę trafień łokciami, lepsze ground and pound a każdy gada tylko :”Karo był nudny w tej walce, powinien zrobić więcej”. Dajcie mi kurwa spokój.
To nie był mój najlepszy występ. To dobre zwycięstwo z bardzo twardym gościem…Moja prawa ręka jest złamana. Walczyłem ze złamaną ręką, na górze mojego nadgarstka, na górze mojej ręki, zaraz pod kostką mojej ręki, i walczyłem z tym”
Karo Parisyan to twardy skurwysyn. Wszedł do klatki ze złamaną ręką i jeszcze wygrał walkę z weterenam Pride który zszedł do niższej wagi. Respekt. Mimo tego i tak uważam Pariysana za wieśniaka. Over
wkoncu jest z armenii a metropolia to to nie jest ale nie nasmiewajmy sie twardy zawodnik