Za dwa dni Kamaru Usman zmierzy się z Emilem Meekiem na UFC Fight Night w St. Luis. Zawodnik ten ma ambicję by zostać mistrzem, ale cały czas dostaje przeciwników nisko notowanych o czym głośno mówił w The TSN MMA Show.

Jak mam awansować w rankingach jak nie dostaję wysoko notowanych rywali?

Nadzieje Usmana ożywiły się gdy UFC zaproponowało mu walkę z Colbym Covington. Jednak równie szybko też zgasły gdy ten odrzucił tę propozycję:

Zaoferowano mi walkę z Colbym, ale on ją odrzucił – powiedział, że chce Tyrona Woodleya. Niestety Tyron powiedział „nie” (…) Walka Colby’ego ze mną jest tą którą trzeba zrobić i nie można powiedzieć, że się nie wykazałem. Byłem w rankingu wcześniej niż Colby. Jestem jedynym facetem, który w rankingu utrzymuje się od prawie dwóch lat i nie przegrał walki. Wygrywam w świetnym stylu każdy bój, więc jaki to ma sens?

Colby wyrobił sobie nazwisko nie tylko występami w klatce, ale i występami przed mikrofonem. Jego trash-talk na innych zawodników, obrażanie Brazylii i Brazylijczyków czy pozwanie Fabricio Werduma za „atak” bumerangiem w reklamówce, stały się tak medialne, że stał się popularny (w znaczeniu „nie ważne jak mówią – ważne, że mówią”). Kamaru jednak nie chce iść w tę stronę:

Nie będę grał kogoś kim nie jestem. To nie byłbym ja. Nie chcę udawać kogoś innego tylko dlatego by zdobyć pieniądze i sławę. Pieniądze nie zaszkodzą, ale liczy się dla mnie rywalizacja. Colby walczy z facetem, który jest niżej niż ja w rankingu, ale po pokonaniu go, wskakuje przede mnie. Darren Till walczy z jednym tylko przeciwnikiem i też wskakuje przede mnie w rankingu. Rafael dos Anjos walczy z jednym rywalem, który jest niżej notowany niż ja i wskakuje przede mnie. To nie ma absolutnie żadnego sensu. A gdy pytam tych zawodników czy chcą ze mną walczyć, to odpowiadają, że nie.

Wyzwałem do walki Demiana Maię i powiedział „nie”. Wyzwałem Donga Hyuna Kima i ta walka się nie odbyła. Wyzwałem Neila Magny’ego i również nie było walki. Wyzwałem Rafaela dos Anjosa i walka nie odbyła się. Po tym boju z Meekiem, będę mierzył w kogoś z TOP5. Nie będę angażował się już w nic, co nie przybliży mnie do miejsca w TOP5 dywizji. Pod koniec roku chciałbym zawalczyć o pas. Już wkrótce będę mistrzem. Pod koniec 2018 roku.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.