Już na sobotniej gali UFC 235 mistrz kategorii półśredniej, Tyron Woodley, zmierzy się z Kamaru Usmanem. Tej walce z pewnością będzie przyglądał się były posiadacz tymczasowego tytułu w dywizji do 77 kilogramów, Colby Covington. Zawodnik wypowiedział się w wywiadzie dla TSN Radio na temat tego zestawienia.
Woodley rozbije Usmana. Myślę, że Kamaru jest niedoświadczony, nie walczył z dobrym zapaśnikiem, który ma czym uderzyć. Nie ma też odpowiedniej strategii na swoje walki. Stara się iść do przodu i narzucać presję, ale nie ma na to kondycji. Myśli, że ją ma, ale tak nie jest więc myślę, że zostanie znokautowany. Kilka razy był trafiany w swoich walkach. Hayder Hassan go naruszył, prawie został skończony przez tego dzieciaka, słabego Emila… jakoś tam [Emil Meek]. Nadzieje się na jakiś cios Woodleya. Robił to w przeszłości. Zresztą już w wywiadach widać u niego oznaki obrażeń mózgu. Tyron go znokautuje.
Covington w ostatniej walce wygrał z Rafaelem dos Anjosem. Od tamtej pory zawodnik nie występował w oktagonie UFC przez problemy zdrowotne. Teraz, mimo gotowości do walki, UFC zdecydowało się na pojedynek Woodleya z Usmanem. Colby zapewne będzie musiał zawalczyć z kimś innym niż mistrz przed potencjalną walką o tytuł.
Nie lubie gościa (jak chyba każdy na tej planecie) ale zgadzam się z nim w 100%.Chociaż chciałbym się mylić i zobaczyć KO na Tyronie.