Kelvin Gastelum najczęściej kojarzony jest ze swoimi problemami z robieniem limitu kategorii półśredniej. Amerykanin był uczestnikiem programu TUF 18: Jones vs. Sonnen – był to turniej zawodników dywizji do 84 kilogramów (średnia). Od samego początku programu nikt nie dawał mu większych szans na wygraną, jednakże Kelvin dotarł aż do samego finału, gdzie zmierzył się z efektownym Uriah Hallem. Oczywiście wtedy to właśnie Primetime uważany był za faworyta tego pojedynku. Gastelum zdołał kolejny raz zaskoczyć specjalistów oraz fanów MMA wygrywając 18. edycję programu, pokonując Halla przez niejednogłośną decyzję. Po programie Amerykanin postanowił zejść do kategorii niżej – do 77 kilogramów. Tam mierzył się z takimi zawodnikami jak Tyron Woodley, Rick Story czy Johny Hendricks. Ostatecznie jego bilans pojedynków w tej dywizji to 5-2. Po licznych problemach z robieniem limitu 170 funtów został on poniekąd zmuszony przez organizację na występy w kategorii wyżej. Co ciekawe, jest on niepokonany w swoich pojedynkach w tej dywizji. Ostatnio pokonał weterana tego sportu, Tima Kennedy’ego oraz legendę MMA Vitora Belforta. Teraz stanie przed największym wyzwaniem w swojej karierze, kiedy to w samym Rio de Janeiro na UFC 212 zmierzy się z byłym mistrzem UFC, Andersonem Silvą.
- Kelvin nie spodziewał się, że tak szybko dostanie walkę ze Spiderem, wiedział, że wygra starcie z Belfortem i oczekiwał mocnego następnego rywala, czuje się komfortowo w tej dywizji, jest zaskoczony tym, że Silva podpisał kontrakt na tę walkę, widział wideo kiedy Anderson podpisuje umowę, był w szoku, szanuje Brazylijczyka, określił go jako najlepszego zawodnika w historii MMA, jednakże jak tylko oktagon zostanie zamknięty nie ma zamiaru dać byłemu mistrzowi UFC jakiejkolwiek taryfy ulgowej,
- Gastelum stwierdził, że jest idiotą, który akceptuje pojedynki z brazylijskimi legendami w ich kraju, ostatnio sporo uczył się portugalskiego, brazylijscy fani przyjęli go bardzo dobrze, odwiedził favele, czuł miłość od wszystkich sympatyków tego sportu, stwierdził, że wiele osób pasjonuje się tam MMA, bał się trochę o swoje życie w gorszych dzielnicach miasta, czuł się nerwowo, ale nie stało się tam nic złego, wszyscy byli wobec niego w porządku,
- KG nie uważa żeby skupiał się tylko na legendach tego sportu, walczy po prostu z ludźmi, którzy są ponad nim w rankingu, tak po prostu wyszło, że są to ludzie ze sporym doświadczeniem w oktagonie, według niego Anderson wygrał swoją ostatnią walkę z Brunsonem, który pokazał za dużo szacunku w klatce Brazylijczykowi, kiedy tylko klatka się zamknie trzeba skupić się tylko i wyłącznie na pokonaniu przeciwnika, przyznał, że może popłakać się jeśli AS przejdzie na emeryturę po potencjalnej przegranej z nim, ta walka jest dla niego dużo większa niż starcie z Belfortem,
- Rafael Codeiro w przeszłości był trenerem Andersona, jednakże teraz to Kelvin jest jego podopiecznym, Rafael jest dla niego mentorem, daje mu wielkie wsparcie, czuje się u niego na treningach bardzo spokojnie, zapytał go przed walką z Vitorem czy nie będzie miał problemu z wyzwaniem Silvy na pojedynek, Codeiro pochwalił pomysł Gasteluma,
- Po walce z Phenomem Kelvin wspomniał o Chaelu Sonnenie – młody Amerykanin chce wziąć przykład ze starszego kolegi, który zapowiadał wygrane z legendami tego sportu, Ariel zasugerował żeby Sonnen był w jego narożniku podczas tego starcia, lecz KG stwierdził, że to mało prawdopodobne,
- Gastelum cały czas chciałby zdobyć pas mistrzowski kategorii półśredniej, myśli, że jest w stanie pokonać Woodley’a, jeśli będzie musiał zdobyć jako pierwszy tytuł dywizji wyżej to nie ma z tym problemu, zrobi cokolwiek żeby zostać mistrzem UFC,
- KG słyszał od wielu fanów, że powinien wyzwać na pojedynek kogoś w podobnym wieku, a nie podstarzałe legendy, lecz nie widzi w tym nic złego, to wielkie nazwiska, które dalej wiele znaczą w świecie MMA, teraz dopiero wie co tak naprawdę ma robić w klatce oraz podczas przygotowań, ma określony plan na swoją karierę,
- Jest szczęśliwy kiedy walczy w kategorii średniej, był w limicie już na tydzień przed walką, nie miał żadnego problemu ze zrobieniem 84 kilogramów, wszystko poszło idealnie, aż przestraszył się, że czuje się aż tak dobrze, według niego to nowy, lepszy rozdział w jego karierze, ma już na koncie 11 walk w UFC, każda z nich to cenne doświadczenie,
- Wierzy, że jest w stanie zejść do 77 kilogramów, cały czas chciałby zawalczyć w tej dywizji, to kwestia wprowadzenia odpowiednich zmian do jego diety oraz treningu, nie może zbijać całej wagi na ostatni moment, musiałby zrobić to mądrze,
- Wszystkie te doświadczenia z cięciem wagi oraz porażki przygotowały go do kolejnego etapu w karierze, metodą prób i błędów znalazł się w tak dobrym miejscu, wiele nauczył się przez ten okres, przejście do kategorii średniej z pewnością pomogło, pochodzi z silnej rodziny, to z pewnością ma wpływ na jego mentalność, nie ma problemów ze wstawaniem po każdej z porażek,
- Kelvin chciałby walki o tytuł już w grudniu, do końca roku chce zostać mistrzem UFC.