(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Z racji problemów ze zrobieniem wagi Justin Scoggins został zmuszony zrezygnować z pojedynku z Ianem McCallem, który miał odbyć się na UFC 201.
Ojciec Justina potwierdził tę informację portalowi BloodyElbow. Chris Scoggins wspomniał, że jego syn nie jest w stanie zejść poniżej 132.5 funtów (walka odbywa się w 125 lbs).
Justin nie mógł zejść poniżej 132.5 lbs. Wszystko szło dobrze i w pewnym momencie jego ciało po prostu nie pozwoliło na dalsze zrzucanie. Brak potliwości, niczego. To zbyt wielka różnica na catchweight więc Justin wyleciał (z walki). To okropne.
W marcu Scoggins doznał kontuzji i wtedy również wycofał się z pojedynku. Jego rywalem miał być Ben Nguyen. Nie wiadomo czy UFC zdoła znaleźć zastępstwo dla McCalla na tak krótki okres przed realizacją walki.
Musza, więc #nikogo
Ale ja bym dał McCall vs Reis, a Sandovalowi wypłacił z bonusem jak za zwycięstwo
Napisz e-mail do Joego Silvy. Świetne rozwiązanie.
Śmieszkujesz, ale to moim zdaniem naprawdę niegłupie. Reis miał walczyć o pas, McCall ma z Myszą bogatą historię – zwycięzca mógłby mieć obiecanego titleshota, dla podniesienia niskiej wagi pojedynku :mamed:
A mówili mu – nie jedz drożdżówek na przerwie, bo nie zrobisz wagi, ale weź tu szukaj rozsądku u 5-klasisty.
Cóż za niespodzianka : gość mierzący 170 cm wzrostu i posiadający jakieś tam mięśnie, ma problem ze zrobieniem wagi na poziomie 57 kg. Miej odwagę chłopaku i walcz z ludźmi normalnych rozmiarów, a nie robisz z siebie anorektyka. I jeszcze ten pseudonim "Tank", co za kpina.
Przecież nie dałem żadnej emotikonki, więc wcale nie śmieszkuję. Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie. Za bardzo przebywasz w towarzystwie szyderców i śmieszków, bo już nie rozpoznajesz kto mówi normalnie, a kto nie 😀
Sam McCall wspomniał o starciu z Reisem na 202 podczas wywiadu z MMAJunkie. Dobry pomysł.
no i czemu nie mogli zrobić walki w banta? Mccall by się zgodził na pewno
Szkoda… Uncle Creepy za długo bez żadnej walki.
Ale chujnia 🙁 Obu uwielbiam oglądać w walce. Wariaty.