Justin Gaethje po znokautowaniu Jamesa Vicka w krótkiej rozmowie w oktagonie zdradził, że wziął na poważnie słowa swojego przeciwnika które padły podczas konferencji prasowej i cieszy się, ze zwycięstwa przez nokaut. Dodał też że chciałby zmierzyć się z Tony Fergusonem.
„Ten sport nie wybacza, to mogłem być ja (wskazując na Vicka). Jestem najbardziej prawdziwą osobą w tym sporcie. Wszystko co Vick powiedział, wszystkie te słowa potraktowałem bardzo osobiście i ciesze się że posłałem go nieprzytomnego na deski.”
I jak tu nie uwielbiać rudych w UFC 😀