Justin Gaethje jest obecnym posiadaczem specjalnego pasa BMF, ale nie ma ochoty na walkę z Maxem Holloway’em. Blessed wyzwał go ostatnio na pojedynek w oktagonie UFC.
Gaethje to były pretendent do tytułu mistrzowskiego kategorii lekkiej UFC, a obecnie jest posiadaczem specjalnego tytułu BMF czyli największego skur*ysyna w największej organizacji MMA na świecie. Ostatnio na walkę wyzwał go były mistrz kategorii piórkowej, Max Holloway, ale Gaethje w rozmowie z ESPN wykluczył takie zestawienie twierdząc, że nie chce bić się z Hawajczykiem.
Nie chcę w ogóle bić się z Holoway’em. Nie wiem,, po prostu nie chcę się z nim bić, nie chcę go uderzyć, to nie jest potrzebne. Zbyt bardzo go lubię, po prostu go lubię. Jest dobrym gościem. Nie znam go osobiście, ale jestem jego fanem i nie chcę go uderzyć. Jak jednak bym musiał to bym to zrobił.
Gaethje (25-4 MMA) celuje teraz w pojedynek mistrzowski z Islamem Makhachevem, o który nawołuje od dłuższego czasu. W ostatnim pojedynku 34-latek wygrał na UFC 291 z Dustinem Poirierem. Była to jego druga wygrana z rzędu. Do walki z Poirierem wchodził po świetnym zwycięstwie z niebezpiecznym Rafaelem Fizievem na marcowej gali UFC 286 w Londynie.
Na swoim koncie The Highlight ma aż 7 bonusów po galach UFC za najlepsze walki. W przeszłości dwukrotnie próbował zostać mistrzem kategorii lekkiej największej organizacji MMA na świecie, ale nigdy nie był w stanie zdobyć trofeum – w mistrzowskich starciach przegrywał z Khabibem Nurmagomedovem oraz Charlesem Oliveirą. Aż 20 z 25 wygranych w klatce MMA zdobywał przez KO/TKO. Obecnie zajmuje 2. miejsce w rankingu kategorii lekkiej UFC.
No replies yet
...wczytuję komentarze...
Cohones4Life
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/70333/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>