Nie dojdzie do rewanżu dwóch zawodników kategorii ciężkiej.
Stefan Struve z powodu kontuzji nie wystąpi na gali w Halifax. Jak Holender ogłosił na swoim Instagramie, będzie on zmuszony przejść operację lewego barku, przez co jego przerwa od startów wyniesie około 4 miesiące.
UFC szuka teraz zastępstwa dla Juniora dos Santosa.
Dos Santos (18-4 MMA) ostatnimi czasy przeplata wygrane walki porażkami. Jego bilans w 6 walkach wynosi 3-3. W kwietniu tego roku pokonał on Bena Rothwella na pełnym dystansie, spokojnie kontrolując przeciwnika w stójce. Po pojedynku Brazylijczyk musiał przejść operację, ale jak widać, będzie on gotowy do walki już w lutym.
Struve (28-8 MMA) w ostatniej walce poddał naszego rodaka, Daniela Omielańczuka na UFC 204 duszeniem brabo. Holender, mimo młodego wieku, ma już na koncie ponad 30 walk MMA.
UFC Fight Night 105 odbędzie się 19 lutego w Kanadzie.
Grabowski na zastępstwo 😎
Od początku ta walka była bez sensu.
Kurwa dawać mu Werduma i to będzie o eliminator i wszystko.
Wabricio nie bądź chuj i zgłaszaj sie do JDS 😉
:siara:
Daniel by wziął tę walkę, ma chłop jaja.
Moze Koko Karol Bruce Bedorf Lee po transferze na 1 walke:crazy:
Lepiej dla Struva, że wypadł z tej walki. Po wpierdolu od Dżuniorka już żadna operacja by mu nie pomogła:crazy:.
:siara:
Nie wiem czy mu kogoś znajdą. Następną osobą w rankingu, która jest dostępna to Volkov a zaraz potem Omielańczuk, ale JDSowi te walki nic by nie dały więc pewnie wycofają go z karty.
Ma Struve szczęście. Wpierdol był by nie unikniony.
Ciekawe czy Tybur by wziął zastępstwo…
Dobrze dla Stefana, oszczędzono mu przynajmniej dwóch kolejnych KO
CÓŻ ZA PECH :mamed:
Niech Werdum ratuje galę i będzie idealne wyłonienie pretendenta dla Stiopica.
Dobrze się stało. Stefan nic się nie rozwinął od ich ostatniej walki i wynik był z góry przesądzony.
Faktycznie dobrze Shajs napisał, szkoda Stefana szczęki na to starcie. Wynik raczej przesądzony, niech się chłopak na Arlowskich rozwija.
JDS zawalczy z Polakiem, zobaczycie.
Tybur czy Graba? A może Omielan?
Tybur może.
Każdego polskiego ciężkiego jednego wieczora.
Różal po poddaniu twisterem niejakiego Fernando Żuniora przejdzie po cichu do UFC, by wbić się w czołówkę cięzkiej, a także zaaplikuje cwela balasom i wpłaci hajs za wygraną na zwierzątka w akcie sprzeciwu dla tych, którzy nie wierzyli w jego mityczne skillsy i pełne miłości do bliźniego bezinteresowne serduszko!