Sherdog donosi, że UFC seryjnie zwalnia fighterów z American Kickboxing Academy. Tylko wczoraj Zuffa wypowiedziała kontrakty Jonowi Fitchowi i Christianowi Wellischowi. Dave Meltzer pisze, że Cain Velasquez i Josh Koscheck zapewne wkrótce do nich dołączą. Poszło o dodatkową umowę, w której zawodnicy oddają dożywotnio prawa do swojego imienia i wizerunku UFC na potrzeby umieszczania ich w grach komputerowych. Fitch skomentował to w ten sposób:
„Umowa o grach komputerowych, którą chcieli żebyśmi podpisali; właściwie nic z niej nie mamy. Dostajemy darmową reklamę i promocję, to świetnie, zero problemów. Problem polega na tym, że to dożywotni kontrakt na wyłączność. To oznacza, że nie bylibyśmy w stanie pracować z żadnym innym producentem poza tymi zapewnianymi przez UFC.
Oni praktycznie wyważyli drzwi, wetknęli kontrakt w twarz i powiedzieli <Podpisz to, albo zapłacisz>. Pracowanie za darmo i oddawanie naszych wizerunków na życie to dwie odmienne sprawy. Próbowaliśmy wynegocjować 5 lub 10-letnie umowy z nimi, ale to im nie wystarczało. Było wszystko albo nic. Chcieli nasze dusze na zawsze.
[Christiana Wellischa] wywalili pierwszego. Myślę, że chcieli zastraszyć mnie Koschecka i Caina. Słyszałem, że Cain nie podpisał umowy i oni mówili, że po jego następnej walce jest skończony i że nie przedłużą mu kontraktu. Myślę, że tak samo jest z Koscheckiem. Myślę, że wyrzucili by go już teraz, gdyby nie walczył 10 grudnia, gdyby nie był w main evencie – tego nie mogą zrobić.”
W komentarzu udzielonym swojemu nieoficjalnemu rzecznikowi prasowemu, Kevinowi Iole z Yahoo! Sports Dana White palił mosty z AKA.
„Szukamy osób, które chcą z nami współpracować a nie przeciwko nam i, szczerze, jestem już tak [cenzura] zmęczony tym [cenzura], że to nie jest nawet śmieszne. Affliction nadal jest tam i próbuje budować swoją organizację. Niech [Fitch] pracuje dla nich. Niech zobaczy co myśli o tych [cenzura]. [cenzura] go. Ci ludzie nie są dla nas partnerami. [ceznura] ich. Wszyscy, co do [cenzura] ostatniego.
Potrafisz w to uwierzyć? Chuck Liddell ma takie zapisy w kontrakcie. Randy Couture ma je. Anderson Silva ma je. A Cain [cenzura] Velasquez z dwoma [cenzura] walkami chce żebyśmy je dla niego zmienili? To jest [cenzura] szalone. Niech [cenzura].
Nie jestem dupkiem i robię mnóstwo dla tych chłopaków, więcej niż ktokolwiek z was kiedykolwiek będzie wiedział. Jesteśmy teraz w okropnej sytuacji ekonomicznej i każdy, kto ma dwa miedziaki do potarcia próbuje nas obalić. Pracowaliśmy zbyt ciężko, oddaliśmy zbyt dużo żeby pozwolić jakimś typom wejść i [cenzura] to.”
Wszyscy zawodnicy AKA są reprezentowani przez firmę menadżerską Zinkin Entertainment i to ona doradziła im by nie podpisywać tych umów. Jedynym zawodnikiem AKA i Zinkina, który pozostanie w UFC jest Mike Swick, który osobiście zadzwonił do White’a i powiedział, że chce zostać w organizacji. Co ciekawe Zinkin Entertainment są też przedstawicielami Chucka Liddella i Forresta Griffina. Swego czasu pojawiały się informacji, że występujący w imieniu Liddella ludzie z Zinkina sprawiali UFC i White’owi wiele problemów i Dana musiał dogadywać się w sprawie kontraktów bezpośrednio z Chuckiem, od tego czasu Zinkin Ent. reprezentuje Icemana tylko w podpisywaniu umów sponsorskich.
Niestety sport to biznes.
UFC naprawdę ostro zagrało ale raczej wyjdą zwycięsko z tego starcia. Fitch, Koscheck i Cain to czołówka swoich wag ale skoro takie gwiazdy jak Penn, Couture czy Tito nie dały rady to tym bardziej ta trójka nic nie zdziała. Tylko sobie zaszkodzą w karierze. Z drugiej strony umowa na całe życie? Dammm , White nie ma serca 🙂
kurcze Def masz rację – gość jedzie po bandzie. Wie, że jest kryzys, że nie ma miejsca poza UFC dla dużej ilość fighterów tym bardziej, że troszkę ich wypłyneło po upadku Elite i o dobrą kasę ciężko. Ale kontrakt conajmniej niewolniczy – nie spotykany w innych sportach amerykańskich- na całe życie? wiem że chodzi o gre- ale to swoisty monopol- nie będzie można stworzyć gry konkurencyjnej bo większość rozpoznawalnych fighterów będzie uwięziona……..ale real politik powinno zwyciężyć i Fitch, Kosch i Cain powinni wrócić do UFC dla dobra ich kariery- choć po takich tekstach jakie sprzedawał Dana……………nie będzie łatwo:) ale trzeba przełknąć dumę:) i zarabiać na życie
“Nie jestem dupkiem”
He he he he Zartownis z Dany-Jezdzi po wszystkich jak po lysej kobyle 😉
szkoda fitcha i kosa
Jeb, jestem naprawdę zaskoczony. Dość sensacyjna wiadomość! Takie nazwiska…hm, sam nie wiem co z tego będzie.
Tak poza tym – orientuje się ktoś jak wyglądały kontakty np. gwiazd NBA do użycia ich wizerunku w NBA Live? Może też były tak skonstruowane… nie widziałem innej gry sportowej o NBA.
NBA 2k9 jest zdecydowanie lepsza niż NBA live jak chcesz pograć w prawdziwy basket to to jest symulacja i W nba koszykarze mają wszyscy podpisany kontrakt z nba a nba sprzedaje różnym firmom -nie jednej.Ale tam gracze mają zwiazek zawodowy, który do takich rzeczy jak w UFC by nie dopuścił. Choć np. M.Jordan jest jedyną osobą której nie było w tych grach – dlatego że miał własną produkcje MJ in fly – coś takiego:) i tam miał wyłączność- ale tak to pełna dowolność- władze ligi sprzedają wszystkim kto im zapłaci:))
Tak jest we wszystkich amerykanskich ligach zawodowych – zwiazek zawodowy, do ktorego nalezy 99,9% zawodnikow, zarzadza prawami do wizerunku i to z nim dogaduje sie EA, 2kSports czy co tam jeszcze.
po pierwsze – zajebiste zdjecie!
po drugie – zycze aby dana spotkal kiedys Caina [cenzura] Valasqueza, samotnie, w ciemnym zaulku. z calego serca mu tego zycze 🙂
pozdrawiam.
Mhm, no spoko, nie wiedziałem. W takim razie jeśli chodzi o UFC to już jest kwestia w rękach zawodników żeby się dogadać i stworzyć taki związek. Póki go nie ma, to się nie dziwię, że UFC jako pracodawca stawia takie warunki jakie chce, a jeśli się to komuś nie podoba to może szukać zajęcia gdzie indziej.
Takie są realia, co nie znaczy że ma się nam to podobać.
Nie wiem czy nie lepiej było po prostu nie umieszczać Fitcha i reszty w grze. Z drugiej strony skoro cała czołówka podpisała i Fitch sam przyznaje, że UFC zawsze go dobrze finansowo traktowało, na prawdę nie rozumiem, dlaczego nie chciał podpisać tej umowy.
Bo na dluzszy okres nikomu taki uklad sie nie oplaca. Kontrakty UFC juz sa skontruowane tak, ze moga Cie wywalic bez konsekwencji po jednej porazce. Wyobraz sobie, ze Fitch przegrywa z Gono i UFC go zwalnia. To ze dozywotnio oddal prawa do wizerunku Zuffie znacznie zmniejsza jego wartosc na rynku w oczach innych promotorow. Moim zdaniem decyzja AKA byla jak najbardziej sluszna.
Dana ma politykę, że jak wszyscy to wszyscy. Zeby nie stwarzać precedensu. Bo jak popuści Fitchowi to zaraz inni zauważą że jest miejsce na dyskusję, a to pierwszy krok do marazmu, braku kontroli nad organizacją no i związki zawodowe to będzie następstwo. Więc gość trzyma wszystkich za pysk i albo się na to ktoś godzi, albo spadówa. Nie zwiększy się przez to grono jego przyjaciół, ale machina UFC zachowa spójność i dyscyplinę. Tak samo jest z zakazem walk w innych organizacjach- nie ma takiej możliwości i żadnych wyjątków nawet Fedor nie mógł liczyć na ustępstwa- bo White wie że siłą UFC nie są pojedyncze gwiazdy- ale solidne fundamenty organizacyjno – finansowe. Zaczynam się bać tego Dany:)) ten gość naprawdę rozgrywa to w fachowy sposób i jest bardzo konsekwentny- jak tak dalej pójdzie to nie będzie mma tylko UFC(może przesadziłem)
Wygląda to na sytuację bez wyjścia, UFC nie może odpuścić bo posypią się kolejni zawodnicy, z drugiej strony menadżerowi muszą dbać o swoich zawodników. W tej sytuacji na prawdę chyba obu stronom związek zawodniczy wyszedłby na dobre, UFC negocjowało by z jednym przedstawicielem, na pewno musieli by wiele odpuścić, ale jednocześnie mieliby pewność, że wszyscy podpisali to samo.
Tidzej: Trzeba jednak pamiętać, że tu chodziło o prawo do wizerunku w grach komputerowych a nie ogólnie…więc nie wiem na ile to ogranicza wartość rynkową zawodnika, który opuści UFC. Nawet jeśli UFC zgodziłoby się na propozycję Fitcha i dało mu umowę na 10 lat, to i tak byłby tak samo ograniczony pod tym względem. Pamiętajmy, że kariera takiego zawodnika jak Jon nie będzie trwała dłużej niż te 10 lat. Po skończeniu kariery nie będzie to miało większego znaczenia.
Zgadzam się, że to dość rygorystyczne wymagania Zuffy, ale z drugiej strony UFC płaci najlepiej na rynku (Affliction dalej jest wielką niewiadomą, więc nie biorę tej org. pod uwagę). Z kolei nie jestem pewien kiedy inne organizacje będą w stanie wypromować własną grę komputerową… Klauzula jest dość oburzająca, ale z drugiej strony z punktu widzenia zawodnika nie ma aż tak wielkiego znaczenia.
Do związku zawodniczego jeszcze daleeeka droga.
UFC chyba też podeszło do tego zbyt emocjonalnie, podejrzewam, że Dana ma jakiś uraz do tego Zinkin Ent. i dlatego jak po raz kolejny miał z nimi problem to wybuchł.
Z jednej strony 10 lat czy na zawsze to dla zawodnika prawie żadna różnica, ale odwracając to, dla UFC też raczej mała różnica. Równie dobrze mogli się zgodzić na 20 lat i po kłopocie, ale w ogóle nie chcieli negocjować z menadżerami zawodników AKA
Dozywotnio? Ja pier*, Dana s* juz w gacie, chce zgranac ze stolu jak najwiecej, poki sport jest dziki i nieunormowany (czytaj: bez zwiazkow), poki zawodnicy (jeszcze) siedza cicho, poki malo jest alternatyw dla UFC… Wie, ze jak pojdzie mocno w swiat, ze na MMA da sie zarobic, beda sie pojawiac (i znikac tez ehehe) nowi (lepsi?) gracze… Ale jak ludzie to podpisuja to to oznacza jego monopol na wiele lat… Bez wizerunku nie ma kasy (reklamy, gry, filmy, wywiady, twarze na okladkach magazynow…) Gdyby np taki “szyt” podpisal Fedor to musialby prosic Bialasa o pozwolenie na ten film co to w Tajlandii kreci, malo tego, pewnie Bialas by wzial czesc doli dla siebie…
Dana gra wiecej niz ostro, to juz po prostu k* nie fair…
To prawda, racja leży po środku…
Popieram Dzihados. Pieprzyć wszystkich monopolistów. Pewne jest, że za jakieś 10 lat ten biznes się fest rozkręci i dlatego UFC chce mieć wszystko, póki może.
Dzihados – tu chodzi tylko o gry komputerowe, nic innego
No racja troche sie zapedzilem (na caly wizerunek, jak np MCC i Nastula, choc przynajmniej tam ograniczenia czasowe sa (byly?)).
Ale koncepcja sluszna 🙂 znaczy sie podpisywanie czegos dozywotnio w show-biz to dla mnie jakas pazeriada, lysy jest tak chciwy ze przegina po prostu…
gra ostro- tylko sytuacja jest taka oni są warci ponad 1 mld USD i wciąż wartość rośnie. Oni zarabiają jedyni na tym sporcie i to krocie!, rozwijają się w świetnym tempie i to mimo kryzysu- Dana wie o tym że musi teraz na tym zapanować bo jak tego nie zrobi to może mu się to rozejść. Działa nie fair to napewno ale to jest biznes. Venom związki zawodowe to totalna porażka by była dla UFC…..Dana będzie zwalczał je jak i czym tylko będzie mógł. Wyobrażcie sobie sytuajcę że związek fighterów strajkuje i nie chcą walczyć…ile by UFC straciło z tych dziesiątek milionów(już nawet setek) oborotu bez eventów przez kilka miesięcy?? I wtedy rozpoczeły by się ustępstwa tak jak w innych sportach np. minimalny czas trwania kontraktu- w tym wypadku walk- i co za tym idzie brak możliwości zerwania ze strony UFC, wzrost wynagrodzeń!- Panowie to już wszystko było w innych sportach- Dana to wie i dlatego jest taki okrutny:)
Ale Dzihados sport to nie show-biz, ilu z tych zawodników ma szansę być rozpoznawalnym na tyle by być w grach komputerowych dla młodzieży po karierze w UFC. Randy, Chuck i Tito, Lesnar, może GSP i Penn nikt więcej. O Fitchu po tym jak zakończy karierę nikt nie będzie pamiętał. Tak jak napisał domenico nie ma różnicy czy to jest dożywotnie czy na 10 lat.
Po za tym nie wiem czy sensowne jest pisanie łysy to, łysy tamto. On jest prezes UFC i działa na jego korzyść, a nie swój. Ta pazerność łysego jak to nazywasz, może sprawić, że UFC będzie mogla więcej wydać na przepchnięcie legislacji MMA w Nowy Jorku, na gale w Europie i tak i tak dalej, na prawdę nawet patrząc na strukturę udziałową Zuffa to Dana jest tam małym beneficjentem ewentualnych zysków.
Generalnie na całej sytuacji tracą obie strony. UFC dzięki 91 zyskało sporo pozytywnej uwagi, teraz wszystko przesłoni ta afera. A Fitch i reszta z AKA odczują to bardzo finansowo.
kurwa przecież zobacz na FIFE i wyobraz sobie że muszą każdego piłkarza prosic o pozwolonie wykorzystywania wizerunku :/ nie wiem ile lat ma fitch ale za te 15 może juz dawno nie walczyć i co mu bedzie szkodziło jak bedą nim grali? AKA mowi ze nic z tego niema, a co ma przecietny piłkarz w FIFIE oprocz reklamy (tak jak mowili) nic i robi ktos z tego problemy? Nie slyszalem…
[cenzura] [cemzura] ; D dobre
Tak do konca to sie nie wywiedzialem czy umowa dotyczyla wizerunku tylko do gry. To w koncu przelalo czare, ale jak niektorzy moga pamietac kilka miesiecy temu UFC zaczelo wciskac swoim fighterom mocno jednostronne umowy “wizerunkowe” o ktorych napisane duzo jest tutaj .
@Tidzej
No tak, ale wielu zawodników nie podpisało tych umów (z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk m.in Franklin) i dalej są w UFC. Z tego co czytałem ta umowa, przez którą Fitch wyleciał dotyczyła jednak tylko gry.
Venom skoro to nieistotne to po co Danie taki zapis?
Ten sport to nie 10cioboj, ktory trenuja niesamowici, choc nieznani atleci, ale sport opierajacy sie glownie na mediach. Prawa do wizerunku chocby “tylko” w grach komputerowych do konca zycia?
Jesli chodzi o przepchniecie legalizacji i cala reszte ktora UFC robi dla MMA. Wszystko super, ale jesli kosztem mialbybyc monopol (prawie 🙂 ) swiatowy, i instrumentalne traktowanie pracownikow, to mowie: stop. Wole wolniej, ale bardziej roznorodnie.
Dzihados ty mówisz stop, ale większość fighterów woli zabrać swój pay check i nie walczyć za sprawę. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia:) goście mają rodziny na utrzymaniu – rozumiem tych którzy to podpisują jak i tych którzy nie podpisują. Cóż monopol jest i najprawdopodobniej będzie trwać…….
Link do wywiadu mp3 z Dana White który tłumaczy że nie ma nic do Fitch a do ludzi którzy prowadzą AKA
https://download.yousendit.com/Q01GckhTZ2c1R094dnc9PQ
Dobry jest moment w którym prowadzący prosi White żeby uważał na słowa bo lecą live i nie chce mieć później z tego powodu problemów 😀
Mimo wszystko Dana ma sporo racji w tym co mówi. To jest biznes, jego biznes, on i Ferrita zatopili w nim miliony SWOICH dolarów i mają prawo dyktować warunki i oczekiwać zysków. Nie chcesz u niego pracować? Proszę bardzo, idź gdzieś indziej. Zresztą w świetle tego jak wyglądało to w super przyjaznym dla zawodników EliteXC to … sam nie wiem ale to co robi UFC nie wygląda dla mnie już tak złowieszczo jak kiedyś.
Heh, czytałem fragmenty tego wywiadu… to akurat jest dla mnie śmieszne. Nie ma nic do Fitcha, tylko do ludzi, którzy dbają o jego interesy…
Dodam jeszcze że z tego co mówi White to w momencie kiedy zawodnik przestaje być zawodnikiem UFC to prawa do wizerunku w grze przestają obowiązywać. Mogę się mylić, nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem.
Ja to zrozumialem zupelnie inaczej. Gospodarz spytal sie co sie stanie, kiedy Fitch bedzie megagwiazda innej organizacji a jego wizerunek nadal bedzie wlasnoscia UFC. White sprytnie uniknal odpowiedzi stwierdzajac, ze gwiazd innych organizacji nie bedzie w JEGO grze nawet jesli bedzie nadal mial prawa, nie mowiac nic o grach konkurencji.
Nie powiedział nic “nawet jeśli będzie mieć prawa” 😀 No właśnie niejasne to było dla mnie, można to rozumieć dwojako 🙂
Dana powiedział coś innego, że jak Fitch opuściłby UFC i walczył dla innej organizacji i był tam gwiazdą to przecież nie umieściliby go w grze, mimo, że mieliby do tego prawa. Co nie zmienia faktu, że ta organizacja w której Fitch by walczył nie miała by prawa umieścić go w swojej grze.
@
Dzihados 95% zawodników UFC jest tak popularnych jak zawodnicy 10-boju. A co do różnicy między dożywociem a 10 latami, wg mnie to nie ma znaczenia, widocznie dla UFC jak i menadżerów Fitcha to jest istotne, co mnie trochę dziwi. Fitch ma 30 lat, jakby UFC zgodziło się na jego propozycje 10 lat praw, to skończyłby się one gdy miałby 40. Na prawdę trudno mi sobie wyobrazić, że wtedy ktoś chciałby go do gry wstawiać, szczególnie, że do tego czasu pojawiłoby się pewnie multum zawodników, którymi ewentualni odbiorcy takich gier byliby bardziej zainteresowani.
dzieki temu “”……. “” mozesz ogladac Ufc w takiej postaci jakiej jest teraz wiec troche szacunku , skoro najlepsi podpisali ten kontrakt to kim jest Fitch zeby sobie tutaj , marudzic , zanim jakas inna federacja zrobi jakas porzadna gre o mma to on juz dawno bedzie na emeryturze , wszyscy ogolnie tak najezdzaja na Dane ale ja go szanuje ze trzyma wszystkich za jaja i nie robi zadnych wyjatkow , a Affliction za rok zdechnie wiec nigdy nie bedzie popularniejsze , wydaje mi sie ze tylko jakas mega organizacja z japoni jak kiedys Pride mogla by zagrozic hegemonii ufc , amen .
Wywiady z Fitchem i White’em na ten temat dla USAToday
tutaj
to jest bardzo ale to bardzo wątpliwe,a co do całego zamieszania to myślę że faktycznie dana robi ze swoich zawodników…niewolników,żadnej wolnej ręki w żadnej płaszczyźnie…albo jesteś cały albo narazie…kawałka nie chcemy..to nie jest dobre,wiadomo że najwazniejszy jest hajs,oni go dla dany zarabiają ale takie szalone poniekąd warunki widać sa ze szkodą dla ufc,tak mi sie wydaje poniewaz nie maja az takiej plejady gwiazdor ów w kazdej kategorii żeby ich hurtowo zwalniać..cain , fitch,kos..to dobrzy fighterzy i z wyrobioną poniekąd marka…mają już swoich kibiców(cain najmniej pewnie bo mało walczył ale dobrze rokuje)..wiec podsumowując myślę że dana czasem powinien odpuścić,dla obopólnego dobra.Może mi ktoś powiedzieć co z tym Werdumem?bo jego też szkoda …
zdanie odnośnie watpliwości dot.postu że affliction bedzie bardziej popularne od ufc:)…w to wątpie
Nba 2k9 to najlepsza gra o koszykówce 🙂
Bardzo szkoda mi josha i johna.. przecież to czołówka :/
Widzę ze nawet za grę można zwolnić gościa z ufc ;(
Sprawa jest chyba rozwojowa bo wg bloodyelbow menadżerowie Fitcha z powrotem rozmawiają z UFC. Co ciekawe wcześniej doradzali swojemu zawodnikowi podpisanie umowy, ale to on zdecydował, żeby tego nie robić. I jak zwykle przy takie okazji pojawiają się ciekawe liczby. Dana ujawnił, że Fitch dostał za pojedynek z GSP 169 tys. $ (z czego 60 to bonus za walkę wieczoru), a łącznie z kasą od sponsorów wzbogaciło go o ponad 250 tys. $.
Z tego co czytałem Fitch rozmawiał z Lorenzo i zdecydował że podpisze jednak kontrakt i że bedzie walczył z Gono jak było to uprzednio zaplanowane.Co więcej,Fitch rzekomo powiedział że nie sama sprawa z grą była największym problemem,tylko sposób w jaki Dana White do tego podszedł.Słowa Fitcha:“Communication kind of broke down with Dana (White) so we talked with Lorenzo,” Fitch told MMARated. “(I) just got off the phone with him and we came to an agreement. We’re going to move ahead and I’ll be back in the UFC. We’re going to sign off on the video game and I’m back. It was never even about the agreement or the contract. It was the approach that we felt Dana was being a little bit hot-headed and was threatening us right off the bat. It didn’t seem like a professional way of doing things.”