Foto Dave Mandel / Sherdog.com

Jak podaje MMAJunkie źródła bliskie obu obozom potwierdziły, że do walki Carlosa Condita (MMA 27-5, UFC 4-1, 6 w rankingu MMARocks) z byłym pretendentem do mistrzowskiego pasa Joshem Koscheckiem (MMA 16-5, UFC 14-5, 3 w rankingu MMARocks) dojdzie najprawdopodobniej na lutowej gali UFC 143.  

Do tego starcia miało już dojść na gali UFC 137, gdy Josh Koscheck zgodził się zastąpić na niespełna tydzień przed walką kontuzjowanego Georgesa St. Pierre’a. Condit jednak odmówił tłumacząc że woli poczekać aż GSP wyzdrowieje.

Teraz, z powodu zorganizowania przez UFC walki pomiędzy mistrzem Georgesem St. Pierreem a Nickiem Diazem do której dojdzie podczas tzw weekendu Superbowl, sytuacja się zmieniła, a Natural Born Killer, który nalegał by walczyć na tej samej gali co GSP zaakceptował wyzwanie rzucone mu parę dni temu przez Koschecka

24 KOMENTARZE

  1. Kos przegrał z GSP 2 razy, przy czym ostatnio został totalnie zdemolowany. Na pewno nie stoi w kolejce po pas, natomiast czeka tam nie kto inny jak Jake Ellenberger. Po efektownym zwycięstwie nad Shieldsem, kolejna ( zwycięska ) walka powinna mu otworzyć drzwi do mistrzowskiego starcia.

  2. mam nadzieje ze Pudel wygra z Conditem i wtedy nie ma juz zadnego pretendenta, ktory by wzbudzil zainteresowanie walką z GSP i zostaje do zorganizowania superfight z A.Silvą Smile

  3. Condit nie ułatwił sobie zadania, nie podejmując walki na UFC 137. Jeśli Kos nie przeceni swoich umiejętności w stójce i wykorzysta swoje zapasy, Carlos może mieć kłopoty z wygraniem pojedynku. 

  4. Mogli mieć już 3 walki dla GSP zarezerwowane

     

    Najpierw Carlos

    Potem Nick

    No i Jake jakby wygrał następną walkę

  5. Josh to wygra i nie ma innej opcji, a potem Dana bedzie sie martwil co dalej 🙂

  6. Dokładnie złe zestawienie bardzo.
    Kos wygrywa na 90% i kto zostaje?
    Elenberger tylko z kim on walczy następną walke wie ktoś?

  7. Ellenberger myśle że będzie następny ,ale tylko dlatego że Macdonald ma teraz kontuzje 😉

  8. nie rozumiem dlaczego większość ludzi pomija Fitch’a , IMO to on najbardziej zasługuje na titleshota , jak wygra z Hendricksem to będzie miał 14-1-1 w UFC

  9. Nie jest ważne to czy jest nudny czy nie ale to ,że jest już bez większych szans i według mnie jego czas już nie nadejdzie.

  10. Jest nudny czy nie jest nudny, ma szanse, czy ich nie ma to i tak nie ma to znaczenia, ponieważ Fitch od lat jest numerem dwa, i na walkę z GSP zasługuje jak nikt inny. 

  11. Kos da radę i Dana będzie miał problem

    do 3x sztukaLaughing

    Nick vs GSP przynajmniej będzie 2xSmile

  12. Najlepiej podsumował to niedawno Forrest na Q&A kiedy jakiś fan zaczął znowu męczyć temat 'nudnych zapaśników w UFC’ , powiedział ” but you know there’s a sport called kickboxing you can watch and there’s no ground at all ? „

  13. Skoro Condit wygrał z ellenbergerem nie widze powodu zeby nie mogl wygrac z koschcekiem

  14. zgadzam sie Fitch num 1 na tittle shot ,

    to kto jest nudny pozostawiam subiektywnej ocenie kazdego z nas
    dla mnie wieje nuda na walkach andersona silvy ,
    wiekszosc czasu jest chodzenie naokolo przeciwnika owszem fajne ko efektowne itd ….. ale tam nie ma walki ,

    sa wyjatki jak sonnen silva ale tak obiektywnie patrzac to przeciwnicy andersona ostatni to w sumie zadali mu ze 3 ciosy

  15. Ja w ogóle nie rozumiem co to za pieprzenie z tą nudą – acmichał bardzo ładnie przedstawił to (słowami Forresta) w swoim poście – nic dodać, nic ująć. Owszem, wszyscy życzyli by sobie samych mega-efektownych walk, ja również nie jestem wyjątkiem. ale jest jak jest. Skoro nikt, poza GSP nie potrafi wygrać z nudziarzem Fitch'em, to znaczy, że w ww jest bezdyskusyjnie numerem dwa czy to się nam podoba czy nie i zasługuje na walkę o pas…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.