Jose Aldo bardzo chce zrewanżować się swojemu byłemu rywalowi, Conorowi McGregorowi. Jednak najpierw, Brazylijczyk musi poradzić sobie z Frankiem Edgarem, z którym wygrał już raz w swojej karierze. Podczas Q&A z fanami w Brazylii wypowiedział się na temat walki z Amerykaninem oraz chęci rewanżu z Irlandczykiem.
Nie sądzę, że ta walka będzie wyglądać jak pierwsza z Frankiem. On walczy teraz nieco inaczej, ale jeśli zawalczę mądrze, to wróci do swoich starych nawyków, a wtedy ja z tego skorzystam. Dużo przemyślałem. Porażki uczą i moja ostatnia walka dała mi do myślenia.
Jeśli Aldo wygra z Edgarem, Jose chciałby zmierzyć się z Conorem McGregorem, nawet poza oktagonem.
Wejdę do oktagonu i zdemoluję Edgara. Nieważne co się tam wydarzy, ja wygram tą walkę. Potem chcę McGregora, nawet jeśli mam z nim zawalczyć na ulicy.
Walka Jose Aldo vs. Frankie Edgar odbędzie się na jubileuszowej gali UFC 200, która odbędzie się 9 lipca w Las Vegas.
@Khebabib chciałeś to masz 😉
Jose drugi Kimbo :DC:
STOCKTON 209#
Człowieku po tym co pokazałeś w walce z Conorem powinieneś siedzieć teraz cicho i się modlić by ludzie zapomnieli.
po ch… drąży temat, Rudy ma fantazje z Diazem w roli głównej
Już raz miało być anywhere, anytime… :mamed:
Ale mu ten Conor siedzi w tej głowie.
Mimo, że bardzo lubię Edgara to kciuki będę trzymać za Jose. Jeden z największych mistrzów w historii mma i rewanż z Conorem musi się odbyć.
A co pokazał? Bo z tego co pamiętam to nie zdążył nic. Dla mnie pod względem sportowym ten rewanż jest o wiele bardziej wartościowy niż z Diazem, który nie wnosi niczego.
T
To fakt za wiele nie zdążył pokazać padł na strzała, ciekawe co by się działo w dłuższej walce
Przecież na ulicy może z nim zawalczyć nawet teraz. Po co czekać do walki z Edgarem?
Dokładnie, ubił go jak kotleta. A co by się mogło dziac dalej w tej walce mnie osobiście bardzo ciekawi z tego względu, że (nie mam zamiaru niczego spekulować, a temat był wałkowany milion razy już) Aldo nigdy do tej pory tak szybko nie przegrał, ba Aldo nigdy do tej pory nie przegrał przez KO i Aldo nie jest jakimś kelnerem przez kucyki robionym. Pomijając wszelkie Wasze uprzedzenia i aspekty związane z favela logic, jego zachowaniami, itd. patrząc przez sam pryzmat jego jako zawodnika, Aldo jest bardzo solidnym zawodnikiem mówiąc delikatnie. Nie róbcie z niego boga, bo Diaz obnażył go ze wszystkich słabości i potraktował jak dziwkę.
McGregor musiał wynająć ochronę, teraz już by tak łatwo nie było.
Nie wiem komu kibicować w tej walce, bo tak ogólnie nie przepadam za cipkami, które od kilku miesięcy istnieją medialnie tylko dzięki błaganiu o walkę z innym zawodnikiem.
Dylemacik no, dylemacik.
To dlatego Conor chodzi z ochroną wszędzie :awesome: ?
Hahahaha 10/10
mam wrazenie,ze Aldo piszac o tej walce, w glebi duszy sie jej boi
jakto po co czekac? Dla fejmu, hajsu, i żeby kazdy psychofan Rudej mogl sie brandzlowac podczas udawanej napinki na konferencji
Ufff. Wszystko wraca do normy.:fro:
Wcześniej też była gadka, że może z nim walczyć zawsze i wszędzie – dostał propozycję to się obsrał, gardzę.
Już się nie mogę doczekać…
PS: Tak mi się skojarzyło:
wtedy Dana pozwoli.
Już raz szczekał że może walczyć wszędzie o każdej porze a później obsrał zbroje :lol::lol:
ja tam wierze w Aldo , liczę na rewanż z Conorem ,fakt podczas walki z Conorem Aldo nic nie pokazał ,ale dla tych co krytykują Aldo to dla was nic nie znaczy że przez 10 lat był niepokonany ,nie ujmuje Conorowi to dobry zawodnik ale liczę że przyszły pojedynek Aldo vs Conor skończy się na korzyść Aldo przez tko
Aldo i jego fantazje…
That's the spirit!
No to to będzie wyglądało tak. Mc będzie wracał ze swoją Debbie i nagle wyskoczy Aldo z ziomkami z faveli:
Analogicznie rudy vs diaz ? jednak rudy cicho nie siedzi.
Znasz znacznie tego słowa czy nie oglądałeś ich walk?
No chyba jednak nie
Heheszki.:mamed:
Kuźwa,10 lat panowania na szczycie i zeszmacą Cię,bo złapałeś się na K.O.
Jakby walka wyglądała jak Holly vs. Ronda to rozumiem-dwie rundy ośmieszania,ale 13 sekund? Dał się złapać i tyle. Jedna sekunda później i Conor mógł leżeć.
Trylogy Canin i JDS najlepiej to pokazały.
Co ty, conur nie mógł leżeć, conur krul. Przecież z mejłeterem będzie włączył :DC:
Gdzie Ty widzisz szmacenie? Aldo ostatnio sam się dorzuca do pieca w social mediach. Poza tym 13 sekund jest jednak trochę upokarzające. Rudego można jebać za wszystko, ale Aldo to już nie?
Do spania.
Na taką właśnie odpowiedź liczyłem 😀
Wrzucił bym Ci całą walkę CMG vs Aldo w gifie, ale nie che mi się szukać 😛
Przecież ją znam na pamięć, bekę kręcę.
Nie moge doczekać się jego walki z Edgarem. Oby tylko któryś z nich nie złapał kontuzji. Nie dziwie się, że siedzi conor w głowie Aldo, przez tyle lat był mistrzem, a tu taki klops. Ja tam wierzę, że Aldo wróci i skopie dupe conorowi
To,że Aldo ma ból dupy,to ja się zgadzam.
Dla mnie nie było by upokarzające nawet jak by jeden czy drugi dostawał wpierdol przez 5 rund.
A przez minutę,a tym bardziej 13sekund o niczym nie świadczy- vide wspomniana walka Cain-JDS
To,że Aldo ma ból dupy,to ja się zgadzam.
Dla mnie nie było by upokarzające nawet jak by jeden czy drugi dostawał wpierdol przez 5 rund.
A przez minutę,a tym bardziej 13sekund o niczym nie świadczy- vide wspomniana walka Cain-JDS
Polacy mają jedną zasadniczą wadę – rzucają się do stadnego i bezmyślnego szmacenia największych nawet postaci, gdy te się tylko potkną – przecież Aldo to jeden z największych wojowników w historii mma – ikona. Odrobina szacunku please.
największy nie największy… co nie zmienia postaci rzeczy: jeden strzał 13 sekund i dzień dobry Polsko. Nie twierdze że McGregor jest nie do odjebania przez Aldo ale tamten cios wyszedł jak mało który. Obaj są teraz zesrani Aldo bo może wyłapać znów coś gdzieś przypadkiem i finito, i McGregor tak urał przy Diazie a jak skończył wszyscy widzieli
największy nie największy… co nie zmienia postaci rzeczy: jeden strzał 13 sekund i dzień dobry Polsko. Nie twierdze że McGregor jest nie do odjebania przez Aldo ale tamten cios wyszedł jak mało który. Obaj są teraz zesrani Aldo bo może wyłapać znów coś gdzieś przypadkiem i finito, i McGregor tak urał przy Diazie a jak skończył wszyscy widzieli
Sam Aldo ma w tym największy udział. Nikt nie zaprzecza jego klasie sportowej, ale raczej chodzi o to jak przyjął porażkę.
Sam Aldo ma w tym największy udział. Nikt nie zaprzecza jego klasie sportowej, ale raczej chodzi o to jak przyjął porażkę.
Przeciez lysy dzwonil do aldo i ten odmowil to co on tu teraz gada za kocopoly… pierdolamento