Były mistrz kategorii piórkowej, Jose Aldo, jest jednym z największych brazylijskich zawodników w historii MMA. Ostatnimi czasy “Scarface” nie oszczędza krytyki swoim pracodawcom. Aldo poprosił nawet o zwolnienie go z jego kontraktu – zawodnik przyznał, że po prostu nie ma ochoty już walczyć w oktagonie.
Gdy w mediach pojawiła się informacja o spotkaniu Jose z włodarzami UFC, większość fanów myślała, że cała sytuacja znajdzie szczęśliwe zakończenie. Nic bardziej mylnego. Brazylijczyk po rozmowach z Daną White oraz Seanem Shelby stwierdził, że nic w jego sytuacji nie uległo zmianie.
To była bardzo dobra rozmowa. Razem z moim sztabem wiedzieliśmy czego się spodziewać. Wszystko poszło tak, jak planowaliśmy. Chciałbym podziękować Danie oraz Seanowi za to, że zawsze wspierali moją karierę.
Nie przyjechałem tu tylko, aby zerwać mój kontrakt czy zostać zwolnionym. Chciałem po prostu z nimi porozmawiać, powiedzieć co leży mi na sercu. Według mnie, tak powinno załatwiać się takie sprawy – w cztery oczy. Dziękuję, że poświęcili mi swój czas i dali mi na to okazję. Nikt nie wie co przyniesie przyszłość. Musimy jeszcze trochę na to poczekać.
Przyjechałem tu z Brazylii z pewnym nastawieniem. Na ten moment nie chcę dalej walczyć. To się nie zmieniło. Tak czułem się gdy wyjeżdżałem z kraju, tak czuję się również teraz.
Jeszcze przed momentem Aldo wspominał, iż jeśli zajdzie taka potrzeba, pójdzie z całą sprawą do sądu. Jednakże po spotkaniu z prezydentem oraz matchmakerem UFC, Brazylijczyk zmienił zdanie.
Nie, nie mamy zamiaru iść do sądu z UFC. Nie ma takiej potrzeby. Nie jestem tego typu człowiekiem. Jestem mężczyzną. Przyjechałem tutaj, aby załatwić tę sprawę. Nikt mnie do tego nie zmusił. Chciałem tu przyjechać, aby odbyć z nimi rozmowę w cztery oczy, jak mężczyzna z mężczyzną. Nie miałem zamiaru dawać jakichś oświadczeń czy posługiwać się posłańcami. Chciałem usiąść przy jednym stole z Daną i Seanem i powiedzieć im jak się czuję.
A jeszcze rano czytalem plotki o planownej walce Aldo z Cruzem :no no:
No jak baba ten Aldo zmienny jest :DC:
@Miszon nie baba a laska 2licowa co sam juz nie wie co chce 😀
Czyli emerytura? Zawieszenie kariery? Bo już jestem skołowany.
"Rozmowę w cztery oczy" … tak, Aldo ze swoim angielskim i rozmowa w cztery oczy he he, zapomniał jeszcze o dodatkowej parze oczu tłumacza:applause:
Wiem czepiam się, po prostu nie rozumiem jak można być przez parę lat mistrzem ufc, i nie umieć powiedzieć słowa po ang.
Zapomniał dodać, że wcześniej należy wstawić parę gniotów do sieci uskarżając się na swoją sytuację.
Bez alkoholu, bez zagrychy…
Nie wierzę że nic nie ustalili. Chce zostać w UFC i padła na pewno jakas propozycja może nawet ustalili coś tylko że Dana to musi ogłosić jako 1, sumie jak wszystkie ważne wydarzenia a Wy lykacie jak młode pelikany…ehh
Wcześniej myślałem, że Aldo jest ciut mądrzejszy od reszty Favelaków. A tu okazuje się, że gość jest dokładnie taki sam… Tylko "Brigadu, brigadu. Fenk juł maj lord Dżisas Krystas superstar. I low maj kołcz, my sekond dad, mam, lower, itd." No i, że Brazylia ciemiężony kraj…
Nie lubię kiedy ktoś ciągle narzeka, z niewolnika nie ma pracownika, nie pasuje to emerytura i do widzenia, nic na siłę 👿
To jak ci się nie chce walczyć to siedź dalej w zapyziałej faweli i nie rób z siebie attention whore. Bo ani z ciebie hajsu ani nic na tym nie ugrasz.
Śmieszy mnie pierdolenie, że ktoś prosi o zwolnienie z kontraktu – to są też koszty dla organizacji więc spłać swój dług w postaci wypełnienia kontraktu i wtedy pierdol się i rób co chcesz a nie próbujesz kogoś brać na litość.