Po wygranej z Seanem O’Malleyem, Marlon Vera chce walki z legendą klatek MMA. „Chito” w rozmowie z MMA Junkie wyznał, że pokonaniu „Sugar” chciałby starcia z byłym mistrzem kategorii piórkowej, który obecnie walczy w dywizji koguciej, Jose Aldo.

W minutę sprawię, że on przejdzie na emeryturę – dajcie mi ten pojedynek. Podoba mi się to zestawienie. Ta walka bardzo mnie ekscytuje, wziąłbym ją i wierzę w to, że bym go skończył przed czasem. To byłaby piękna walka.

Jestem pewien, że Aldo to dobry człowiek, ale niektórych zawodników po prostu nie lubisz, nie kibicujesz im. Kiedy bił się kiedyś z przeciwnikami, których miał pokonać to wiedziałem, że z nimi wygra, ale spodziewałem się przegranych z Conorem McGregorem i Maxem Hollowayem. Lubię go – to świetny zawodnik, ale po prostu przez te lata nie stałem się jego fanem. Nie wiem dlaczego, po prostu tak jest.

Bardzo chciałbym bić się na dystansie 5 rund. Wiem, że mam kondycję na taki dystans. Mam siłę żeby przewalczyć 5 rund. Jeśli nie, to mogą dać mnie jako druga walka wieczoru dużej gali PPV, wziąłbym taki pojedynek.

Aldo (28-7 MMA) zadebiutował w kategorii koguciej w walce z Marlonem Moraesem, którą oficjalnie przegrał przez niejednogłośną decyzję sędziowską, lecz wielu specjalistów uważało, że to Jose powinien zostać ogłoszony zwycięzcą. Po walce z Moraesem, otrzymał walkę o pas mistrzowski z Petrem Yanem, którą przegrał przez TKO. Brazylijczyk przegrał 3 ostatnie walki z rzędu, kiedy to Vera (16-6-1 MMA) wygrał 6 na ostatnich 7 walk w oktagonie UFC. Mało tego – jedyną przegraną zadał mu Song Yadong, lecz decyzja sędziów była bardzo kontrowersyjna i wielu fanów protestowało, że to Marlon powinien wygrać.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.