Wynik walki Jona Jonesa z Thiago Santosem zaskoczył wielu obserwatorów. Pojedynek mistrza z pretendentem z Brazylii zakończył się niejednogłośną decyzją sędziowską na korzyść Bonesa, a niektórzy fani twierdzili nawet, że to Santos powinien zostać zwycięzcą mistrzowskiego pojedynku. Trener Jonesa, Brandon Gibson, wypowiedział się na temat werdyktu tego starcia w wywiadzie z MMAFighting.com.

Byłem zaskoczony. To część naszej pracy, aby wiedzieć jak punktować rundy. Wiedzieliśmy, że pierwsza runda była bardzo wyrównana, ale od drugiej do piątej byliśmy pewni, że to Jones wygrywa. Nie prosiliśmy go, aby walczył spokojniej, zawsze polujemy na skończenie pojedynku przed czasem. Byłem naprawdę zdziwiony, że jeden z sędziów punktował ten pojedynek dla Thiago i miałem podobną reakcję jak zobaczyłem punktacje niektórych dziennikarzy.

Myślę, że widziałem tę walkę z tej samej perspektywy co sędziowie i moim zdaniem presja Jona, ilość ciosów, obrona oraz uniki wygrały nam ten pojedynek. Thiago nie trafiał kontrami, ale może sędziowie myśleli, że dochodzą one do celu. Ciosy Brazylijczyka ocierały Jonesa klatkę piersiową czy barki. Santos dał nam ciężką walkę, to na pewno.

Warto wspomnieć, iż Brazylijczyk występował na UFC 239 z kontuzjowanym kolanem. Sam Jones przyznał, że chętnie da rewanż Santosowi, gdy ten dojdzie do pełni sił.

1 KOMENTARZ

  1. Niestety, burdel ktorego narobil Jones odbija sie na nim. Nie mozna sie juz kluc tak bezpiecznie po dwoch wpadkach. Nigdy nie trawilem Jonesa, i jestem zszokowany jak wielu zawodnikow po prostu oddaje mu te walki. Santos na moje oko wygral 1,2 i 5 runde. Nastepny zawodnik ktory bedzie walczyl z Jj powinen miec na uwadze to, ze to nie ten sam zawodnik co niszczyl Shoguna, Badera, czy Machide.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.